Searle, grzywy się nie czepiam, jest ładna. W zasadzie dorosła Kometa jest po prostu śliczna i nie mam się absolutnie czego przyczepić. Wciąż się nie mogę na nią napatrzeć i mam jej zdjęcie na pulpicie w kompie
No ale źrebaki to graficzna porażka, w Demie, bo w grze pewnie będą ładne. Podejrzewam, że ten efekt błyszczącej sierści po prostu jest niedopracowany w Demie i stąd to całe zamieszanie. Zwłaszcza, że (co stale podkreślam), tekstura źrebaka na jego ikonie, obrazku, avatarze (nazwijmy to jak chcemy), jest taka sama jak dorosłej komety. Ciemny kasztan, bez nabłyszczania, piękna sierść! Czyli winne jest Demo... Trudno się zresztą dziwić. Zwierzęcych dzieci nie da się tworzyć w CAP, więc Demo nie wie jak sobie radzić z teksturami źrebaków, kociaków i szczeniaków. Małe psy i koty są... małe. Mniejsze od źrebiąt, niedoróbki trudniej zauważyć. To, że klon chihuahuy jest nie do końca taki jak pierwowzór może wynikać po prostu z tego, że to jest tylko demo....
EDIT:
Kolejne fotki i już raczej ostatnie. Z Dema już niczego więcej wyciągnąć się nie da. Nadal będę bawiła się Demem, ale już bez fotek i filmików. Zwierzaki obejrzałam chyba w każdej możliwej wersji. Jako dzieci są owszem słodkie, ale co z tego, jak nie działają interakcje...
Zmieniłam Komecie siodło. Podobają mi się te ozdobniki do siodła, na pierś konia, nie mam pojęcia jak to się fachowo nazywa, szukałam w necie i nic. No w każdym razie denerwowało mnie, że ten ozdobnik nie dosięgał do popręgu na brzuchu konia, i chciałam znaleźć takie siodło, które ma szerszy popręg i ten pasek od ozdobnika łaskawie dosięga. Okazuje się, że ozdobniki nie pasują do większości siodeł, a szkoda... No i Ciapek wrócił do łask, ten psiak jest bardzo fajny, jednak małe rasy mnie nie kręcą. W realu podobają mi się Collie, ale tak jak były sknocone w dwójce, tak też jest i w trójce... No nie pasuje mi ta ich sierść... Yorka też sknocili... Egh... Według mnie nie przyłożyli się psów. Koty są ładnie zrobione, konie też, ale psy zioną tandetą na kilometr.... A co do kotów, to zmieniłam Mruczkowi umaszczenie z rudo-czarnego na biało-czarne i wydaje mi się ładniejszy. Teraz mi trochę przypomina mojego peta do walki z World of Warcraft, Banglash'a... No nic na zdjęciach jest kociak, powstały z klonowania Mruczka. Mruczek 2 wygląda chyba tak samo jak Mruczek 1, ale to się okaże, jak kot dorośnie.
