Kolejna część losów Klanu Bardów...
Aż 3 osoby w mojej rodzinie przeszły do następnej grupy wiekowej... Na początek Eric...

Natalia...

...i Susan.

Przy posiłku.

Susan zaprosiła swojego chłopaka, Isaaca... Tutaj ucinają sobie pogawędkę.

Nieśmiały pocałunek...

Zaręczyny...

Cichy ślub. Chciałam zrobić im ślub z łukiem i rodziną, ale nie wyszło. Po pierwsze wkurza mnie to całe wręczanie dyplomów, gra na siłę do tego zmusza i nie da się tego anulować. Zanim dało się przeklęte dyplomy zaliczyć i rozkręcić interakcje przyjacielskie, żeby dało się gościa wprowadzić do domu, była już noc. Nie chciałam czekać do następnego dnia, a że byłam już nieźle wnerwiona, to poszłam całkowicie na skróty.

Jeszcze tej samej nocy wyrzuciłam ich z domu, a potem od razu kazałam Susan zajść w ciążę, z pomocą NRaas'a. Niezły domek wylosowali... Zastanawia mnie to jak gra losuje te domy, bo czasem są to tanie rudery, a czasem wille z basenem. Ciekawe, czy to totalna loteria, czy też gra bierze pod uwagę ich stan majątku przed podziałem rodziny.