ANIE- zle to okreslilam,wybacz. Powinno byc bardziej "poukladasne" niz "monotonne" bo ze zdjec,ktore pokazujesz mozna wywnioskowac ze w zyciu twojej rodzinki duzo sie nie dzieje i raczej zyja spokojnie. Podziwiam cie ze wolisz "rozrastac" swoje rodzinki niz urozmaicac im zycie bo jak sama napisalas nie umieraja przed wczesnie,no i jest ich juz liczna gromada. Jas bym tak nie umiala. Moje zycie jest dosc poukladane i jednostajne,dlatego Simom robie takie rewolucje by nie cierpieli na brak wrazen