Mi na simke też kiedys spadł. no to ona miała logike chyba na maxa i malowała. Aż tu nagle komunikat, że zrobiło się ciemno, no i patrze na niebo. A tu takie...

I kazałam jej uciec do innego pokoju, a na tym balkonie co malowała, wszystko zniszczone i do tego pożar. Ale ona przeżyła i chyba anwet nie osmaliła się