Macie naprawdę ładnych ludzi, tylko pozazdrościć...

Mi już testowanie dodatku się znudziło, nie kasuję zapisu z AP, ale postanowiłam odkurzyć mój zapis z Sunset Valley, zachęcona tym, że zapis z Bridgeport w ogóle nie ucierpiał w wyniku instalacji
Zwierzaków. Jestem zachwycona dodatkiem i nieprędko mi się znudzi, ale Appaloosa Plains to zadziwiająco nudna wioska... Już wolę SV, z racji mojego uwielbienia dla koni i braku dla nich miejsca w BP.
Powróciłam do głównej rezydencji Ćwirów, jako że domek, w którym mieszka rodzina Kirk, odłam Ćwirów, ma za mały dom na konie. W AP mam parkę arabów i na pewno je będę odwiedzała, a w SV mam parkę... zebr i suczkę rasy Collie, o imieniu Lassie. Przypomnę, że rodzina to Grzegorz z żoną (nie pamiętam imienia) i dwójką dzieci, chłopakiem nastolatkiem, o imieniu Venkart i dziewczynką z podstawówki, Nichole. Gra tak nazwała dzieci, a ja nie mam w zwyczaju zmieniać imion. Grzegorz jest w równej linii potomkiem Mortimera, nie pamiętam tylko które to pokolenie.
Venkart i Tito (albo Nana, nie rozróżniam tych zebr

)

Lassie pragnie bliżej poznać Nichole...

Najważniejszą sprawą, wręcz priorytetową, było wybudowanie stajni dla zebr. Niestety nie było miejsca na tak duży budynek, a poza tym to przyznam się szczerze, że nie potrafię wstawić drzwi do stajni... Coś mi to nie wychodzi... Dlatego wybudowałam coś takiego... W grze i tak nie ma pór roku, ani zmian atmosferycznych, więc konie nie zmarzną...

Nana się tarza, a dopiero co Venkart ją szczotkował... ech te koniki... z nimi źle, bez nich żyć się nie da

Grzegorz z żoną oglądają TV...

Nichole przed kompem.

Venkart na Tito, ogier.

Nana wypróbowuje poidło.

Lassie obwąchuje wszystkie kąty, jako stóż musi się orientować

Byle nie obudziła zmarłych, bywają irytujący...

Potrzeby psa stróżującego są niezwykle ważne. Może wchodzić do domu, ale je i śpi na dworze.

Venkart jedzie na pierwszą przejażdżkę...

Obce koty ucinają sobie pogawędkę na moim podwórku... Paskudne futrzaki!

Dziki konik przyszedł w odwiedziny.

Nana odkrywa ogródek... No koń mi "wszedł w szkodę"

Venkart wraca z pierwszej przejażdżki, ani razu nie spadł, jestem zawiedziona!

Gani Nanę za bycie świniakiem, czyli wyjadanie plonu z ogródka.

Nichole i Lassie zacieśniają więzy...

Koniki same znalazły drogę do tej niby stajni i poszły tam spać.

Stóż, a śpi na służbie!

I znowu koniki, w boksach.