Ja miałam raz śmieszną sytuację, ale nie z koniem, tylko z Simką. Ja zawsze gdzieś w domu upchnę to duże akwarium naścienne z PZ. No i miałam je w piwnicy, w taki sposób, że za akwarium była wnęka i nie dało się tam normalnie wejść, to było tylko po to, by dało się wstawić to akwarium. No i podczas karmienia cyfrowych rybek, Simka mi tam jakoś weszła. Zastanawiałam się właśnie, gdzie ona mi zniknęła, a miała tyle do roboty... Nakierowuję na nią kamerę, a ona w tej wnęce stoi i wymachuje rękoma, bo nie może wyjść
A tak poważniej, to mnie zaczyna moja gra solidnie @#$^%^%$#... Zawsze jak miałam jakiś problem w grze, to była to wina albo jakiegoś moda, hacka, czegoś nieoficjalnego, lub po prostu musiałam zastosować się do jakiś rad z neta, żeby poprawić sytuację. Zawsze jednak szło to naprawić. A teraz... klops... Co drugie, co trzecie uruchomienie gry, to gra mi się wyłącza, muszę często czyścić cache gry i "resetować wszystko" z modem NRaas Master Controller, bo inaczej nie da się grać. Za każdym razem jak już jest dobrze i sobie pomyślę, że w końcu naprawiłam grę, to mi właśnie wtedy się wyłącza

Pozbyłam się wszystkich modów, jakie powstały przed zwierzakami, naprawiłam każdy nieoficjalny dodatek rigfixem, pozbyłam się dodatków zepsutych, zostawiłam tylko skonfliktowane ze sobą Store, bo w grze działa, a poza tym, to Store, musi być zgodne. Zapisuję grę co 5 minut, ale nic nie daje tzw "trwałego efektu". Nie wiem, czy tak jest tylko w AP, czy na innych zapisach też, bo szczerze, nie chcę teraz grać w SV czy w BP, bo wciągnęłam się w rodzinę z AP. No a poza tym, to jeśli mam jakiś błąd gry, to nie chcę nim popsuć jeszcze tamtych zapisów.