20.11.2011, 17:05
|
#8
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
Rodzina Martinez z Appaloosa Plains...
Kontynuuję losy rodziny Martinez. Nic ciekawego się w sumie nie dzieje, ot takie "życie codzienne"... Na poniższym zdjęciu, Huan bawi się z Mayą...

Wiktor wyrzeźbił w lodzie fontannę... Baardzo mi się spodobała, ale szybko się roztopiła 

A tutaj już Huan, jako nastolatek, z siostrą, Lolitą...

I chłopak przy pinballu...

Rozbawił mnie ten dzieciak, zamiast iść do szkoły, usiadł przed nią na bruku i zaczął odrabiać lekcje... Szybko się za to wziął, nie ma co 

Lolita na koniku morskim.


Kometa i Maya piją z małej sadzawki, którą wykopałam, podoba mi się ten zakątek.

Huan stroi miny do tarczy z rzutkami 

Lolita i klocki.

Wiktor, Berenika i romantyczny wieczór w piwnicy 


Huan odrabia lekcje.

Jak ja kocham ta grę... Wystarczyło raz pokazać Mayi basen w piwnicy, a sama przychodzi się wykąpać, czasem nawet kilka razy dziennie Jak sobie sama potrafi windę obsłużyć 

Kazałam Janinie wykąpać Mayę, a ona akurat była w basenie. Służąca zamiast zawołać psa, wskoczyła do basenu... Tak więc Mayę wykąpała babka w bikini 

Wiktor i Berenika oglądają gwiazdy...

A Maya śpi na wygodnej kanapie...

Koniki są słodkie!


Huan miał pojechać na studniówkę limuzyną, ale w wyniku jakiegoś buga nie mógł do niej wsiąść. Musiał polecieć Gackiem...


Lolita stała się dzieckiem z podstawówki... To bardzo kowbojska dziewczynka 

Zdjęcie Huana ze studniówki... Nie został królem balu... 
|
|
|