03.12.2011, 18:50
|
#8
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
Rodzina Ćwir z Sunset Valley
Dzisiejsze popołudnie spędziłam niemal w całości na graniu w Simsy, Ćwirami. Jakoś ani razu gra się nie wyłączyła, a grałam chyba ze 3 godziny lekko (tak mnie wzięło ). Na dodatek, czasami robiłam przerwy, pozostawiając grę na pauzie na 15-20 minut... I nic, zero wywalania się do pulpitu... To mnie tylko upewniło w przekonaniu, że Appaloosa Plains jest jakieś walnięte. Gdy grałam Martinezami, miałam częste wywalanie się gry do pulpitu...
Przed wyjściem do szkoły, Bartosz lubi bawić się ze swoim psem.

Mariusz i Tito... Przerobiłam w edycji miasta wysepkę niedaleko stadniny, teraz mamy tutaj lekką naleciałość Appaloosa Plains. Nie powiem, żeby AP mi się szczególnie podobało, ale jednak mi tego miasta brakuje. Przynajmniej moi ludzie nie byli jedynymi z końmi.

Lassie się zestarzała. Nie wiem jednak, co to oznacza w praktyce, poza tym, że jest już stara...

Miewa jednak szczeniackie wybryki 


Legenda okazała się prawdą! Faktycznie, istnieje coś takiego jak Laleczkowy Potwór! 

Koniki i ich końskie sprawy...


Renata znudziła się niszczeniem lalek i poszła spać...

-Ty moja psino włochata... 

-Eghm... Nie mam pojęcia o co chodzi w tym zadaniu!

Renata trochę podrosła i teraz już nie będzie gryzła lalek...


Bartosz zajmuje górną pryczę.

Mariusz i Kara... To naprawdę gorąca parka...


Renata w ubraniu codziennym, tuż przed szkołą...

Rodzinne śniadanko.

Zabawa z psem.

Dzieciaki i Lassie na basenie...


|
|
|