super zdjecia i wasze simy sa cudowne

ooo widze, nowa wampirzyca sie narodzi

? wkoncu po formacie zainstalowalam te simsy i dzialaja jak ostatnio.
Rodzina Tanimoto ciag dalszy
Steven wzial sie za eksperymenty ze sprzetem domowym ^^"
Tomoya jak zawsze i wszedzie cwiczy, cwiczy i cwiczy xD "fikasz??.."
A tutaj juz spokojnie pisze listy z podziekowaniami za prezenty slubne.
Ameli za ten czas zaookraglil sie brzuszek
Hinata dalej nie moze odnalezc Marcusa...nawet w obrazach widac co czuje.
Steven wkoncu poszedl do roboty <mial 2 tyg wolnego na 1 dzien w pracy QQ>
Amelia miala teraz duzo czasu by poprawic swoje umiejetnosci pisania.
Kolejne dni mijaly, a Hinata ani razu sie nie rozchmurzyla...
Wkoncu nadszedl czas urodzin Hinaty, rodzina sie zebrala by poprawic jej humor
Hinata wkoncu zrozumiala, ze nie moze smucic kochajacych ja osob, cieszyla sie bardzo z urodzin i postanowila juz nigdy wiecej nie chodzic przybita i cieszyc sie zyciem.
I tak zaczela nowa podroz mloda dorosla juz Hinata

postanowila sie przeprowadzic niedaleko, by zrobic miejsce nienarodzonym dzieciom brata.
Krotko po wyprowadzcce Hinaty Amelia dostala skurczy i zaczela rodzic.
I tak w szpitalu urodzily sie blizniaki - Catherine...
...oraz David
Stary pokoj Tomoyi <a pozniej Hinaty> przerobili an pokoj dla dzieci.
Za to nowy dom Hinaty...okazal sie niewielkim domkiem, dosc zniszczonym przeplywem czasu...
Hinata zagladajac do srodka oniemiala...dom moze i byl w oplakanym stanie, ale mial swoj niepowtarzalny klimat...jakby sam zyl. "Oj trzeba bedzie duzo pracy, by go odnowic...."- pomyslala Hinata.