View Single Post
stare 14.12.2011, 13:32   #1511
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

OK, znowu mam wene na simsy xd dlugo to nie trwalo. Bede skakac z jednej galezi do drugiej zeby bylo wiadomo na biezaco co u mojej rodzinki sie dzieje

Rodzina Tanimoto ciag dalszy

Babcia Kaori z malym Davidem na raczkach


Romantyczna chwila we dwoje - Kaori i Steven wspominaja jak to oni sie poznali


Kaori na plazy znalazla piekna skale


Kaori martwiac sie o corke Hinate postanowila pojechac do niej i dowiedziec sie jak jej idzie przebudowa domu.


Hinata wczesnym rankiem byla poza domem - uprawiala jogging.


Odwiedzila swoich rodzicow i tam sie dowiedziala, ze minela sie z mama, ktora do niej jechala...


Amelia w tym czasie miala pelne rece roboty przy maluchach xD


Po herbatcce u taty Hinata wychodzac z domu rodzicow zobaczyla lezacego na ziemi mezczyzne...


...tym mezczyzna byl Marcus!!! Hinata nie mogla uwierzyc, ale co sie z nim stalo byl w zlym stanie!


Szybko odwiezli Marcusa do szpitala, gdzie Hinata dowiedziala sie co mu jest i kazano jej odwiesc go do jego domu...podali jej nawet adres gdyz byla jedyna"znajoma".


Tak jak kazano Hinacie odwiozla go do domu...szybko skontaktowala sie z mama i powiedziala co sie stalo.


Hinata calymi dniami byla u Marcusa odwiedzajac go i martwiac sie o niego...wkoncu go odnalazla...



Hinata rozmyslala o tym co powiedzial jej lekarz....wziela sie takze za specjalna salatke dla Marcusa...


Marcus wkoncu sie przebudzil z obolala glowa i brzuchem..."Boshe...nie myslalalem, ze bedzie ze mna przez to tak krucho...zle sie czuje...ale skad ja sie tu wzialem?"


Marcus postanowil isc do kuchni napic sie jakiejs wody i zobaczyl JĄ!


W pierwszej chwili rzucili sie na siebie mocno przytulajac, tak dawno sie nie widzieli....i dalej czuli do siebie to samo...


Hinata od razu wyskoczyla do Marcusa, ze dlaczego mogl tak ja zostawic, mogl jej wyjasnic o co mu chodzilo, a nie dowiaduje sie od lekarzy i znajduje go wkoncu w takim stanie...


Marcus wyjasnil jej, ze nie mogl jej tak wykorzystywac, byl wampirem, musial sie pozywiac, a jego zadza do krwi Hinaty wzrastala i nie mogl sie powstrzymywac...nie chcial jej zrobic krzywdy....nie mogl takze odmienic sie w czlowieka, gdyz jego rodzina byla rodowita galezia wampirow...dlatego postanowil glodzic sie majac nadzieje, ze mu przejdzie.


Nie mogl wiecejw idziec Hinaty ze wzgledu na jej bezpieczenstwo, ale ona powiedziala mu ze chce z nim byc nawet z takiego powodu, teraz i zawsze.


Gdy Hinata wkoncu przekonala Marcusa by wypil jej krew bo jest w zlym stanie, musi jes....ten ugryzl ja delikatnie w szyje....Hinata czula sie bardzo dziwnie, ale zarazem czula jego cieplo...bardzo go kochala, a on ja.


Po wypiciu krwi Marcus zaniosl Hinate na gore by odpoczela oslabiona, rozmyslajac...czy jednak szczescie jest po jego stronie...obawial sie czy aby Hinata nie zmieni sie w wampira...

Ostatnio edytowane przez eyvee : 14.12.2011 - 13:38
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.