Łzy dzieciństwa:
Odc. 2
Destiny wyrosła na uroczą dzieweczkę o blond włosach:
W dniu swoich 18 urodzin rzekła:
- Wynoszę się z tąd.
- Ależ skarbie?
Dziewczyna jednak spakowała swoje walizki i zatrzasnęła drzwi. Żal jej było ,,rodziców'', ale co mogła zrobić. Przeniosła się do małej chatki na obrzeżach miasta, na którą zbierała całe dzieciństwo. Dzieciństwo - o ile wogule tak to można nazwać.
***
Mieszała ciasto gdy zadzwonił telefon.
- Halo?
- Pamiętasz mnie? Poznaliśmy się w parku. Stoję pod twoim oknem.
Rozłączył się. Dziewczyna wyjrzała i nikogo nie zobaczyła
O jezu! - pomyślała