eyvee-

Niezły ten Natsu,aż mi serce szybciej zabiło jak przeczytałam o tej bójce ! No no...ale ten łobuz brunet też niczego sobie
Kurcze super masz te pozy,ja sobie sciągnełam z MTS i....nie umiem ich wrzucic do gry
Rodzina Broke c.d
1.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1380
2.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1405
3.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1438
4.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1449
5.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1460
6.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1475
7.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1501
8.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1543
9.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1551
10.
http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1573
Lidka rosła jak na drożdżach. Wielkimi krokami zbliżały się jej urodziny.



Jaka ze mnie śliczna dziewczynka 

Puff...pierwszy dzień w szkole,ciekawe co nas czeka....

Od pamiętnego spotkania z Maggie mineło już troche miesięcy i Steve zdążył zapomnieć o atrakcyjnej znajomej. Niestety,ta nie zapomniała o nim...Pewnego dnia pojawiła się w domu Steve'go w odmiennym stanie...
-Przypatrz się, to twoje dzieło. Tak tak,będziesz tatusiem.
Steve oniemiał. Nie przypuszczał,że coś takiego może się wydarzyć. Ile on musiał wtedy wypić by tak łatwo dać zaciągnąć się do łóżka ( i to własnego !
) No ale mądry człowiek po szkodzie...


Steve nie miał wyjścia. Jeżeli dziecko naprawde było jego musiał zadbac o Maggie. Zaproponował jej więc wprowdzenie się do siebie.


Oczywiście o wszystki poinformował Lidkę. Przykazał jej by była dobra dla Maggie gdyż ta nosi w brzuchu jej nowe rodzeństwo...

...ale Lidce się to nie spodobało. Ona już miała mamusie,nie chciała nowej ani nowego rodzeństwa. Swój żal wypłakała ukochanemu misiowi.

Czas płynął. Steve I Meggi poczuli do siebie gorętsze uczucie i na każdym kroku sobie je okazywali...

....a Lidka w tym czasie zagłebiała się w książkach...miłości swej matki...

....lub spedzała czas na zabawach z Bestem i ulubionym kolegą z klasy Gilbertem.


Wreszcie nadszedł oczekiwany dzień rozwiązania. Meggi cierpiąca bóle...

....a tu już z synkeim Roshanem na rękach

Roshan bardzo szybko ominął wiek niemowlęcy
i stał się oczkiem w głowie Steve'go i Meggi ( w sumie to przecież syn!
)


Steve niemógł pozwolić by Roshana wytykano palcami,że jest nieslubnym dzieckiem więc postanowił oświadczyć się i ożenic z Meggi.


Lidia cały czas płakała na zaslubinach ojca. Nie wiadomo czy ze wzruszenia czy z bólu,że ojciec tak szybko zapełnił pustkę po zmarłej byłej zonie...