@suomii - Weasel jest superowo przystojny

a ten fryz mu uroku dodaje...:3 fajnie, ze bedzie z ta druga dziewczyna.
@elwa - Ala jest ladniutka, mam nadzieje, ze nic sie jej nie stanie...

@Marl - uuuu chlopak sie pojawil na horyzoncie bedzie sie dziac....tylko dbrze czy zle

?
@Absolem - ta babulinka swietnie wygladala xD haha z Ascanio calkiem przystojny sim, ciekawe jaki dzidzia im sie urodzi :>
A u moich simow nuda jak zwykle...<Tanimoto maja przerwe bo buduje domek Natsu

>
Ro
Rodzina Lastavard ciag dalszy
Hinacie coraz lepiej szlo jako stylistka....ale niekiedy troche sie "jarala" pod wplywem slonca, czekajac na klientow;]
Dziewczeta czesto bawily sie z Sebastianem - stal sie ich najlepszym przyjacielem.
Tutaj Sebastian bawi sie w ganianego z Claire.
Po wyczerpujacej zabawie dzieciaki przysnely odpoczywajac przy drzewie.
Sebastian postanowil dac Claire prezent
Claire dostala wielkiego pluszowego misia
Charlotte lubila rozmowy z Sebastianem, ale nadszedl dzien, gdy Sebastian opuscil dom i wrocil do domu.
Minelo duzo czasu i dziewczynki staly sie juz nastolatkami.
Charlotte stala sie przepiekna dumna, popularna i smiala dziewczyna, ktora kazdy nastolatek chcialby miec za swoja dziewczyne.
Claire byla przeciwienstwem siostry - cicha, spokojna i dosc niesmiala osobka, lubiaca opowiesci o milosci, kochala ksiazki.
Marcus i Hinata takze wydorosleli i spowaznieli - wkoncu stali sie znanymi i wplywowymi osobistosciami w miescie.
W wolnych chwilach dziewczyny robily to co lubily najbardziej - Claire pisala romantyczne powiesci...
...zas Charlotte spedzala dlugi czas przegladajac i poprawiajac sie w lustrze.
Claire byla bardzo wesola i ekscytujaca sie dobra duszyczka - pluszak obowiazkowo...chociaz ile ona ma juz lat xD
No tak kolejny chlopak blagajacy o wzgledy Charlotte...ona zbytnio nie okazywala entuzjazmu, ale co tam szkodzi...
Charlotte probowala namowic siostre do wypadu na miasto i spotkaniu sie z fajnymi chlopakami, ale Claire wolala siedziec w domu i cwiczyc wyobraznie...
No i mlodzieniec sie pojawil, a Charlotte juz z nim flirtowala i dawala sie "zdobywac"
Kiedy siostra spedzala czas z kolejnym chlopakiem, Claire usiadla jak zawsze na parkiecie z tylu domu ogladac zachod slonca...
Kiedy spacer po obrzezach dzialki sie skonczyl Claire wracajac do domu, zauwazyla jakas osobe - wyraznie czekajaca na domownikow...
Claire spytala sie nieznajomego kim jest i z jaka sprawa przyszedl a uslyszala tylko " Ale wypieknialas moja drogo Claire..jak zwykle twoj usmiech lsni niczym ksiezyc w pelni"...Claire zatkalo...
Gdy Claire dokladniej spojrzala na twarz mlodzienca nie mogla uwierzyc...to byl Sebastian!
CDN