Ja teraz gram w Cities XL 2012

W zasadzie to samo co SimCity tylko lepsza grafika ;> I też mam ten problem z korkami. Z tym, że wydaje mi sie, że jest trudniej niż w SC. Szpital, policja i straż musi być co kawałek, sklepy też, bo od razu zadowolenie spada, podatki min. bo zaczną ludzie wyjeżdżać i jeszcze zanieczyszczenia, parki, komunikacja, szkoły i przedszkola... ludzie, tego sie nie da ogarnąć.
Wczoraj akurat miałem taki jakby mały "kryzys", tzn. z niewiadomego mi powodu miasto zamiast stwarzać przychód zaczęło po prostu tracić kasę. W CXL to działa jakoś tak, że jak przez dłuższy czas będzie się utrzymywał minus, to kończy się grę. No więc wiadomo - ludzie zaczęli wyjeżdżać, bo nic nie działało, bo na nic nie miałem kasy. Miasto z 50 000 skurczyło się 35 tys, więc żeby to jakoś ruszyło podniosłem podatki i po tym zabiegu się skurczyło do 25 tys

Bogu dzieki jest możliwość kredytu. Wziąłem wszystkie możliwe naraz

tj. 100 tys, 500 tys i milion

Wybudowałem kilka fabryk i ludzie z powrotem zaczęli osiedlać opuszczone domy. Ale ile się nadenerwowałem

Teraz mam nieco ponad 30 tys i pełno pustych domów :/ Powoli już zaczyna mi się nudzić, ale pewnie jeszcze do tego miasta wrócę.