@suomii, wiedziałam, że Brian będzie z Amy ^ ^ pasują do siebie. Miło że Weasel i Cindy nadal chodzą na randki, widać że się kochają :3 Sandy jest przeurocza

uwielbiam małe kotki w simsach
@Rosemarie, twoje simy są przecudowne *.* nie mogę się napatrzeć. Jestem ciekawa co to za dziewczyna
1
Mimo wszystkich błędów w grze, Astrid udało się dojechać na basen. Na parceli było z tuzin simów, a nikt nawet nie wszedł do wody. Dziewczyna musiała pływać sama.

Po pływaniu w tą i z powrotem (przepłynięcie długości basenu zajęło jej 15 simowych minut

) wróciła do domu i spotkała ją miła niespodzianka. Tuż obok zatrzymał się wóz z lodami i Astrid od razu rzuciła się do okienka.

Po swoim tacie miała cechę "sportowiec", więc często ćwiczyła.

Zmęczona wysiłkiem fizycznym postanowiła wziąć kąpiel i zrelaksować się.

Odświeżona wyszła na taras za domem, aby odpocząć i popatrzeć na gwiazdy.

W końcu nadeszła ulubiona pora dnia dziewczyny, w końcu mogła rozsiąść się wygodnie na kanapie z pudełkiem lodów i przeżywać losy serialowych postaci, w końcu nastał czas na "M jak Mydło".

-Nie! Richard, nie! Nie zdradzaj... kogośtam!

Gdy obejrzała nowy odcinek, powtórkę poprzedniego i dwugodzinny program przyrodniczy o pandach - geez, jakie one są słodkie *.* - mogła pójść spać.

***
Następny dzień zaczęła od podstawowych czynności. Mycia zębów...

...śniadania...

...upewnienia, że wygląda się przecudownie (to przez te wszystkie wasze komentarze zrobiła się narcystyczna :c)...

...i zaadoptowania pandy. Taaaak, dobrze słyszycie/czytacie, nasza Astrid zaadoptowała pandę o imieniu Panda. uroczo.

Czekając na przybycie hodowcy i jej nowego pupila, dziewczyna postanowiła dokończyć swoje.. ekhem, dzieło.

A oto przed państwem, Panda! Jest przecudowna imo *.*


I jeszcze trochę Pandy :3




na spacerku :3
+ BONUS

różowy pies, nie pamiętam jak się nazywał, pewnie jakoś dziwnie

pierwszy raz miałam negatywny nastrojnik po zjedzeniu loda