Ashelly - Amy jest śliiczna

Dziwne... Jej imię i pierwsze 4 litery jej nazwiska... Tak sę nazywa moja koleżanka z klasy
Schicksal - Panda jest suodka
suomii - Wiedziałam, że Amy + Brian = Miłość
Ja postanowiłam pomieszać, bo mi się nudzi. Przyspieszyłam troszkę historię, bo mnie dobija ten laptop. >.< CIĄGLE się wyłącza, ale na szczęście dzisiaj wyłączył się tylko raz, <chyba> to postanowiłam coś dzisiaj dodać. A teraz śmiejcie się z moje historii, bo mi nie wyszło. Nawet na karkach rozpisałam

Beznadzieja. Ale nie miałam pomysłuu :]
Rodzina Hamilton c.d.
Poprzednie losy :
Część 1. Część 2. Część 3. Część 4. Część 5. Część 6. Część 7. Część 8. Część 9. - Poniżej
Mijały lata, ale my zatrzymamy się na końcu przerwy świątecznej w szkole Shaiden. Okazało się, że za 2 tygodnie odbędzie się studniówka, i wszystkie dziewczyny mają z kim iść. Wszystkie, oprócz Shaidi, która całą przerwe przesiedziała na schodach rozmyślając o studniówce i przyszłości.
-
Ja to nigdy nie znajdę chłopaka. Nawet nie muszę próbować, bo nikt do mnie nie pasuje... A raczej ja do nich.. - Wmawiała sobie dziewczyna. -
A jaką lekcje mam teraz... Pierwsza była informatyka, później biologia, a teraz jest HISTORIA. Jak ja nienawidzę tej nauczycielki.. - Rzekła Shaiden i poszła na lekcje.
[IMG]http://i43.************/t7e4k5.jpg[/IMG]
Na drugiej przerwie, Shaidi przypadkowo upuściła książki, i zauważyła, że ktoś stoi za nią.
-
Heh, chyba jesteś zawiedziona, że moja mama musiała być akurat Twoją nauczycielką od historii.. - Powiedział ten "ktoś"
-
Nie jest aż tak... ź..źlee. A czy my się nie znamy? - Jąkała się Shaiden, gdy zobaczyła kto tam stoi. Oni się znali na 100%, ale ich pierwsze spotkanie nie było zbyt przyjemne. To był ten chłopak, który chciał jej pomóc.
- [i]Shaiden..?? Shaiden Hamilton, co nie? Nie mieliśmy okazji się sobie przedstawić. Jestem Nathan Turnell. Będziemy chyba chodzić do tej samej klasy- Odpowiedział chłopak
[IMG]http://i53.************/4sbdbd.jpg[/IMG]
- [i]No teraz Cię pamiętam! Dzięki za zepsucie tamtego zrytego dnia, haha - Zaśmiała się dziewczyna, jednocześnie podnosząc ostatnią książkę z ziemii.
-
Tego to ja nie zapomnę do końca życia! Twoja mina...
To może pójdziesz odłożyć książki i gdzieś się przejdziemy? Mamy jeszcze 20 minut do końca przerwy! - Spytał Nathan, na co Shaiden po prostu Shaidi odpowiedziała cicho " OK ", i poszli na spacer w okół szkoły śmiejąc się.
[IMG]http://i42.************/fz6sqo.jpg[/IMG]
Shaiden i Nathan bardzo sie polubili. Dziewczyna nawet dostała od niego zaproszenie na imprezę, na którą poszła! ( Shaidi nie lubi imprez..

) Wszyscy świetnie się bawili, nawet Shaiden, która nie cierpi imprez, dopóki chłopak nie zaciągnął dziewczyny na bok i nie powiedział
-
Shaidi, chciałbym, żebyś wiedziała o mojej dziewczynie, Loren, którą... Rzuciłem dla...Ciebie? - Mówił cicho Nathan
Shaiden zatkało. Nikomu tego przedtem nie mówiła, ale okazało się, że ona też go bardzo lubi. I tak oto Shaiden Hamilton i Nathan Turnell zostali parą na... Imprezie, z której wyszli, by popatrzeć w gwiazdy??
[IMG]http://i39.************/u6743.jpg[/IMG]
[IMG]http://i42.************/1jam44.jpg[/IMG]
Po powrocie do domu Shaidi uznała, że był to jeden z najlepszych dni w jej życiu. Nawet skusiła się, i podłożyła farbę pod prysznic. Jak widać Patricia się nabrała. No i zadowolona to ona nie była...
[IMG]http://i40.************/op2vtc.jpg[/IMG]
...No i Shaiden dostała ochrzan

Razem z szlabanem na wychodzenie z domu. NA 6 DNI !!!!
[IMG]http://i39.************/1zp61d5.jpg[/IMG]
Lecz tej nocy o godzinie 1:00 ktoś zapukał do drzwi, a że Patricia była w pracy, (Łowczyni Duchów)to Shaidi musiała wstać i otworzyc drzwi. Przed nią stało dwóch nastolatków - dziewczyna i chłopak, którzy wyglądali jak... Vincent i Chantelle, tyle, że starsi. Dziewczyna po prostu patrzyła się zdziwiona na ten duży dom.
- [i]Czy dobrze trafiliśmy? Czy tu mieszkają Patricia i Shaiden Hamilton? - Wypytywał się chłopak
[IMG]http://i43.************/25q7hv5.jpg[/IMG]
-
Ja jestem Chantelle, a to Vincent. Mój najlepszy, "Wymyślony" przyjaciel. Wy już się chyba poznaliście. - Śmiali się
Shaidi nie mogła uwierzyć. Wydawało sie, że kilka ludzkich dni temu ( to było kilka dni temu )wyjechali do szkoły z internatem, a tu boom! Już wrócili. Od razu weszli do środka, i Shaiden pokazała im ich nowy pokój. Najpierw się rozpakowali, a później od razu usiedli i wszystko jej opowiedzieli.
[IMG]http://i42.************/112aiaf.jpg[/IMG]
C.D.N... Chyba się nieźle zanudziliście. ja to płakałam ze śmiechu gdy to pisałam

+ Sorry że takie krótkie, ale już chciałabym dojść do tej dobrej części, czyli 2 katastrofy w 1 rodzinie.