Oooo, cześć wam. Nie mam zdjęć, bo wczoraj zaczęłam denerwować się na grę jeszcze przed jej włączeniem- nie chciała zainstalować paru rzeczy pod pretekstem : 'inny program korzysta z tego pliku'. No i w końcu nie pograłam.
Eyvee bardzo się cieszę, że ich odzyskałaś, jestem ich fanką.
Justyna ilu Ty masz simów, matko! Że jeszcze ich dajesz radę ogarnąć. Pewnie całe miasto to Newtoni, co?

Świetnie.
A jeżeli ktoś jeszcze wstawiał swoją rodzinę, a ja sklerotyczka zapomniałam, to i tak na pewno przeczytałam i czekam na dalsze losy! : )