justyna fajny blog.

Rodzinka też boska. A gdzie Wafel?
Rodzina Break
A więc dzień zaczął się od śniadanka.
Amelia chciała wypaść na obiadku rodzinnym jak najlepiej, więc przygotowała potrawę rodem z Egiptu - Fafael
Morgana ojciec jak się okazało akurat wyszedł z więzienia. Wszystko miało być dobrze. Tu Fensy myśli jaki to wspaniały jest Morgan
Tak jakoś dziwnie się złożyło, że wszyscy nie jedli razem. Jedni poszli na taras, drudzy w domu.
I nagle wszedł ojciec Morgana. Fensy nie mogła uwierzyć własnym oczom! Tak to był Johny Depp, jej były, który kiedyś porwał Amelie. Wszystko się zgadzało. Ojciec Morgana siedział w więzieniu za porwanie dziecka. Przecież do było 15 lat temu!
Zaczęli się kłócić!
Fensy: "Won z mojego domu! Kryminalisto!"
Niestety akurat wtedy z pokoju wyszła Amelia (nie pytajcie nawet co robili z Morganem, dlatego jest w piżamie

)
Amelia: "Cooo? Czemu mi nie powiedziałaś?"
Fensy: "Nie wiedziałam, że to jego ojciec, przecież siedział w więzieniu"
Johny wyszedł. Minę miał tępą..
Ale w domu nadal trwał spór.
Amelia: "Mam dość wyjeżdżam! Nie szukajcie mnie!"
Fensy: "A...ale"
Niestety Amelia już wybiegła.
Wybrała Francję.
Postanowiła iść do księgarni po przepisy lokalnych dań.
I na truskawkowego szejka.
Potem odwiedziła nektarnie. Była taka smutna i zdołowana, że wypiła tam chyba 6 nektarów..
...niestety to bardzo dużo jak na młodą dziewczynę. Obudziła się następnego dnia w nieznanym łóżku. Jakoś się tym nie przejęła i zaczęła się dalej kształcić.
Okazało się, że nadal jest w nektarni, a lokalne gazety zrujnowały jej reputację pisząc o tym, że się nachlała, zmoczyła, cuchniała. Miała to gdzieś.
ech.. ci paparazzi.
Czy Amelia wróci do domu? Czy zerwie z Morganem? Czy pogodzi się z mamą?
c.d.n.