Widocznie moje marzenie o parze emerytów ,,killerów'' się nie spełni

. Skórzane kórty, kolczaste buty, irokezy.... Łeee tam. Przynajmniej kupię im Dobermana o imieniu Puszek :\. A kurka, już mi się nie chcę czytać, i rozżalać, że jest mało ubrań idę tresować królika. Dzisiaj nie spojrzę na simsy

.