Ja cały czas gram "na spontanie"

Nie wymyślam żadnych historii, nie robię nic na siłę. Robienie pauzy dla zrobienia zdjęcia, to dla mnie "normalka"

Mam może trochę nudniejsze te historyjki, bo jednak proza życia jest mniej ciekawa, niż jakaś wystarana historyjka, ale gram tak jak lubię