View Single Post
stare 10.02.2012, 22:25   #2
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 12[14]

[img]http://i52.************/316rvh0.png[/img]
czyli wszystko i nic od chrupka, vigero & centy


Wywiad

Jedna z najlepszych pisarek w dziale fotostory, miłośniczka języka polskiego i ortografii, była moderatorka znana z bycia tutejszą "żyletą". Jeśli po tych słowach pomyśleliście o Liv - nie mylicie się. W tym numerze macie okazję do przeczytania wywiadu, którego mi udzieliła. Zapraszam!


vigero: Na początek tradycyjnie: przedstaw się
Liv: Mam na imię Olivia, co większość z pewnością już wie.
v: Na początku roku było małe zamieszanie związane z Twoją osobą. Porzuciłaś stanowisko moderatora, co zszokowało dużo osób. Dlaczego zrezygnowałaś?
L: No cóż, pisałam o tym w sygnie, ale wierzę, że nie wszyscy doczytali więc przypomnę... Miałam dwa powody. Po pierwsze, nie podoba mi się zastój techniczny forum i zwyczajne olewanie nas przez właściciela. Jakby nie patrzeć, poświęciłam tej stronie kupę czasu, bo ogarnięcie wszystkiego tego wymagało. Po drugie, nie potrafiłam przekonać administracji do moich inicjatyw, m.in. zmian w regulaminie. Nie było to bynajmniej zachęcające do dalszej współpracy. Poza tym, gdy nie widzę u innych zaangażowania w jakąś sprawę przynajmniej takiego jak u mnie, po prostu mam dosyć.
v: A jak oceniłabyś swoją pracę jako moderator? Dawało Ci to satysfakcję, że mogłaś przyczynić się do pomocy przy forum?
L: Uwierz, gdyby nie dwa powyższe powody, nieprędko bym zrezygnowała. Bycie modem było świetne! Nawet niekiedy kilkugodzinne czyszczenie działów przy dobrze działającym internecie było radochą! Pomaganie innym jest fajne Banowanie do pewnego momentu też było, ale potem się uspokoiłam Ocena? Jak dla mnie robiłam zwyczajnie to, co powinnam, a niekiedy nawet więcej. Starałam się rzetelnie wypełniać swoje obowiązki, ale czy mi się udało, niech osądzą userzy i zarząd.
v: No właśnie, co do tego banowania, warnowania - chyba podobało ci się miano 'moda żylety'?
L: Ano, żyletowanie było fajne, ale tylko do czasu. W pewnym momencie userzy zrobili się grzeczni, więc żyletka nie była potrzebna :>
Kiedyś w FA była ranga "Mod zyleta", ale zdjęli ją właśnie wtedy, kiedy były spore szanse, że ja ją otrzymam ;< Jak zresztą wiele innych "negatywnych" rang.
No i mam pewność, że jako "żyletka" nie zostanę zapomniana
v: Hehe, no cóż, myślę, że userzy Cię tak łatwo nie zapomną Odejdźmy od tematu moderacji. Jak to się właściwie zaczęło z pisaniem?
L: Zaczęło się od bajek w telewizji, wymyślanych historyjek i rysunków. Potem polubiłam czytanie i sama zaczęłam tworzyć coś do poczytania. Wychodziło marnie - w końcu ile była w stanie sklecić ciesząca się życiem 9-latka?
v: Ale potem musiałaś jednak robić coś więcej, w końcu jesteś uznawana za jedną z najbardziej utalentowanych pisarek w dziale, a także nie bez powodu jesteś okrzyknięta profesorem Miodkiem. Tu pytanie: skąd wzięło się Twoje zamiłowanie do języka polskiego, poprawnej polszczyzny, ortografii itd.?
L: No tak, po paru latach przerwy od pisania, pod wpływem gry The Sims i licznych fotostory (!) czytanych na necie (także na forum zaczęłam sama coś tworzyć. Były to w większości głupie romansidła, przy których taki AND z 2007 jest krokiem w stronę "normalności" Zresztą im więcej pisałam, tym bardziej starałam się urozmaicać swoje dzieła. W ostatecznym rozrachunku jednak i tak wszędzie chodzi o to samo xD
Ortografia jest moją smykałką od najmłodszych lat. Już w pierwszych klasach podstawówki odnosiłam sukcesy w dyktandach. Potem pewnie z miłości do ortografii pojawiło się zainteresowanie językiem polskim, głównie gramatyką. No i dużo zawdzięczam książkom, bo to głównie dzięki nim piszę tak a nie inaczej, zarówno jeśli chodzi o słownictwo jak i opisywane wydarzenia a także zjawiska im towarzyszące, między innymi moje słynne opisy uczuć.
Poprawna polszczyzna to kwestia mojego charakteru, bo jestem czepialskim stworzeniem i chciałabym, żeby ludzie nie popełniali błędów, a jak już popełnią, to żeby byli tego świadomi
v: Jesteś też miłośniczką języka angielskiego. Tutaj też jesteś przewrażliwiona na punkcie poprawnej pisowni i gramatyki?
L: Chciałabym Ale mój angielski też nie jest idealny, więc jestem bardziej łagodna i z pewnością nie wyłapuję wszystkiego Ale pewne oczywiste kwestie wolę wyjaśniać
v: Powróćmy do fotostory. Czerpiesz skądś inspirację na nie?
L: Inspirację mogę znaleźć byle gdzie - w obejrzanym filmie, w usłyszanej w radiu piosence, w fajnej książce, ale przede wszystkim W ŻYCIU! A samo FS to już mieszanka tego wszystkiego, sprytnie ujęta w słowa i uwieczniona na zdjęciach
v: Całkiem niedawno umieściłaś reklamę swojego nowego opowiadania. Co tym razem przygotowałaś czytelnikom?
L: Coś w stylu całego AND, tylko bez brakujących fragmentów, zawarte w jednym FS. Rozszerzona, bardziej intrygująca biografia pewnej znanej graczom The Sims 1 Simki. No i wszystko co najlepsze u Liv - opisy uczuć i romansik z domieszkami
v: Wiadomo, że "Marzenie jutra" to odnowiona wersja "A neverending dream". Planujesz "przepisać" dalsze części swoich fs z Lily w roli głównej?
L: Jak znajdę czas i ochotę, to wezmę się za "Powrót...", jednakże wątpię, czy ta wersja ujrzy światło dzienne. No i w ogóle wątpliwe jest, że znajdę czas i ochotę "Szansa" to kolos i dla własnego bezpieczeństwa wolę go zostawić w spokoju ;]
v: Wiążesz swoją przyszłość z pisaniem? Chciałabyś wydać np. książkę, czy coś w tym rodzaju?
L: NIEE, broń Boże! Wiem, że wydanie książki nie jest wcale takie proste (już nie mówiąc o opłacalności) i mam za słabe nerwy na to, poza tym jestem pisarką-amatroką i tak pozostanie. O ile pewnego dnia nie zaniknie u mnie umiejętność sklecenia czegoś innego niż krótkie wypowiedzi czy formy oficjalne, a wydaje mi się, że ten dzień jest coraz bliżej ;(
v: A masz jeszcze jakieś hobby, pasje, o których nie wspominasz na naszym forum?
L: Liczy się oglądanie "ukrytych polskich" i "Trudnych spraw"/"Dlaczego ja" na YT? xD
Aczkolwiek to tylko okazyjnie i dla rozrywki Poza tym zdaje się, że wszystko, co mogłam o sobie powiedzieć na forum, zostało powiedziane ;]
v: Powracając jeszcze do tematu simów - pamiętasz swoje pierwsze wrażenia po włączeniu gry?
L: Ciekawość, zaintrygowanie i radość - te na pewno. No i gdy po raz pierwszy włączyłam "jedynkę", byłam po prostu megaszczęśliwa, bo gra z początku nie chciała się uruchomić i musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby odpaliła. Już nie wspominając, że znałam tą grę głównie z recenzji ze starej gazety o grach! Przy dwójce i trójce poszło jak z płatka i emocje owszem, były, ale już nie takie.
v: A kiedy mniej więcej zaczęłaś grać?
L: W jedynkę grałam od drugiej połowa stycznia 2007, pół roku później sprawiałam sobie "dwójkę", w którą gram niemalże bez przerwy do dzisiaj. "Trójeczka" zaś pojawiła się u mnie w maju trzy lata temu w ramach przedpremierowego przecieku gry do sieci Nie zadomowiła się na długo - w sierpniu zniknęła z mojego dysku raz na zawsze.
v: Tak na zakończenie - jak oceniasz atmosferę panującą na forum?
L: Jak dla mnie forum było, jest i będzie bardzo przyjaznym i fajnym miejscem niezależnie od tego, czy będzie nowy layout czy nie ;]
v: Dziękuję za wywiad
L: Również dzięki!


[IMG]http://i39.************/oqx2sl.png[/IMG]

1. Komu wysyłasz kartki na walentynki?
A] Tylko mojej drugiej połówce.
B] Wszystkim, których znam.
C] Osobom, które darzę szczególną sympatią.
D] Nikomu.


2. Od kogo dostajesz kartki?
A] Tylko od ukochanego/ukochanej.
B] Od wszystkich, lub prawie wszystkich, których znam.
C] Od najbliższych przyjaciół.
D] Od nikogo.



3. Czym są dla Ciebie walentynki?
A] Okazją do wyrażenia swojej miłości.
B] Okazją do wspólnej zabawy w gronie znajomych.
C] Okazją do podziękowania przyjaciołom za to, że są.
D] Kolejną okazją do głupiego świętowania.


4. Czy Twoim zdaniem walentynki są ważne?
A] Tak, to najważniejsze święto zakochanych.
B] Święto jak każde inne. Można się spotkać, pogadać, jest fajnie.
C] Tak, choć nie tak ważne, jak np. święta narodowe.
D] Nie, to głupi zwyczaj, w dodatku nie nasz.



Najwięcej odpowiedzi: A
Miłośnik Miłości


Kochasz i jesteś kochanym/a. To nie ulega wątpliwości. Miłość jest dla Ciebie czymś naprawdę wyjątkowym, czymś niezwykle ważnym. I bardzo dobrze. Walentynki zapewne spędzisz w towarzystwie ukochanej osoby. Mam tylko nadzieję, że nie zemdleje z wrażenia na widok niespodzianki, którą zapewne przygotowałeś/aś już dawno.

Najwięcej odpowiedzi: B
Pan(i) Towarzyski/a


Walentynki to dla Ciebie nic innego, jak okazja do zabawy. To dobrze, trzeba się bawić, póki jest się młodym. Jednak może czas zastanowić się, czy to nie czas, aby nieco pogłębić swoje znajomości?

Najwięcej odpowiedzi: C
Prawdziwy przyjaciel



Święto zakochanych zmieniłeś/aś w święto zaprzyjaźnionych. Dobrze jest pielęgnować przyjaźnie i pokazywać tym, niewątpliwie bliskim, osobom, że są dla Ciebie ważni. Czy jednak wszystkich chcesz uczynić swoimi „towarzyszami życia”?


Najwięcej odpowiedzi: D
Samotnik



Co z Tobą jest nie tak? Czy rzeczywiście nie potrzebujesz ani trochę miłości? A może po prostu wstydzisz się zagadać TEJ osoby na korytarzu, spróbować nawiązać z nią kontakt, zaproponować przyjaźń, albo „coś więcej”? Jeśli tak, może to czas, by wreszcie się przełamać. Bo przecież nie dowiesz się, dopóki nie sprawdzisz.

chrupek
Charionette jest offline