Cytat:
– Tyle lat minęło, a ty nadal jesteś piękna. Prawie wcale się nie zmieniłaś, droga Alice
|
Wyrzuciłabym to ''droga Alice''. Jakoś mi się to nie komponuje z resztą tekstu
Wow, ciekawe o jakim fachu mówił ten cały Mark. Może Alice była płatnym zabójcą

Dobra, już nie żartuję, tylko przechodzę do rzeczy. Podobała mi się scena z Alice i Markiem. Przez nią w mojej głowie znowu kłębią się miliony pytań i pełno różnych odpowiedzi.
Mnie jakoś ta scena pościgu nie zaparła tchu w piersiach. Normalnie ją przeczytałam i nic mnie szczególnie nie poruszyło. No, ale teraz już wiem na pewno, ze to nie Vinc. No właśnie... Brakuje Vincenta, zdecydowanie, ale wiadomo, ze nie da się go wszędzie wcisnąć, bo wtedy wyjdzie jak w takiej jednej książce, którą kiedyś czytałam z ciekawości. Wyszło na to, ze główny bohater zaczął mi bokiem wychodzić xD
Co do interpunkcji... Żaden błąd nie wpadł mi w oko podczas czytania. No, ale to nieistotne, bo trochę czasu minęło od napisania Melodii

Sanae wygląda genialnie w rozpuszczonych włosach, a Shun jest całkiem przystojny

Muszę też powiedzieć, ze zachwyciła mnie uroda Alice. Już wiem, po kim Sanae odziedziczyła wygląd.
Wrócę jeszcze do tego całego Marka... Zapewne wampir, co nie? W końcu ''zmartwychwstał''

Nawet nie wiesz, jak jestem ciekawa, co będzie w następnym odcinku ^______^