Temat: Nadmorski
View Single Post
stare 20.02.2012, 00:42   #6
Malin
 
Avatar Malin
 
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 1,035
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Nadmorski

Z zewnątrz ten domek jest taki bajkowy! Brakuje mi tylko więcej drzew dookoła, aby sprawiał wrażenie lekko odizolowanego i byłby niemal ideał!

No dobrze, zacznę od tego, co mnie najbardziej urzeka. Pierwsza rzecz - na pewno ogród. Uwielbiam takie dzikie, nieokiełznane - tu jakaś kępka kwiatów, tam słonecznik, jakieś zarośla, no i drzewa... Taki chaos, całkowicie naturalny i niekontrolowany. To jest cudowne. Poza tym, ten ogród jest taki... żywy. Podstawiona przy drzewie drabina, kosz owoców, rzucone niedbale grabie czy konewka - te elementy nadają mu życia, widać, że ktoś w tym domu mieszka. "Kącik drwala" jest po prostu przeuroczy, to moje ulubione miejsce. Same ściany w połączeniu z bluszczem - dla mnie bomba. To moje klimaty bez dwóch zdań. I bardzo podobają mi się okna. To one sprawiają wrażenie takiego płynnego przejścia między tymi dwoma światami - zewnętrznym i wewnętrznym. Nie ma takiego szoku, bo nie są ani bardzo nowoczesne, ani starodawne. Są takie... pomiędzy. Pasują tu idealnie.
Wnętrze to całkowita odmienność tego, co na zewnątrz, bo panuje ład i porządek, pełen komfort i wygoda. Ja takie wnętrza lubię tylko podziwiać, bo chyba nie potrafiłabym w nich mieszkać... Zbyt to wszystko idealne, takie "nie do dotykania". Najlepiej bym się chyba czuła w pokoju nastolatki (chociaż te czasy już daaaaawno za mną ;/), jest tam najbardziej swojsko (łóżko 33). Ale nie mam na myśli, że wnętrza mi się nie podobają, broń Boże. Urządzone są gustownie i z klasą. Łazienka trochę mnie przeraża, jest taka ascetyczna, ale ma śliczne kolory płytek (sama mam łazienkę w tych barwach : D).
Minusów nie ma dużo, to nie żadne błędy, tylko po prostu kwestia różnych gustów. Nie pasuje mi barierka na balkonach - jest za bardzo średniowieczna i sprawia wrażenie, jakby nie bardzo wiedziała, co tam robi. Nie ta bajka. Dałabym jakąś najprostszą, metalową, ewentualnie coś kamiennego, ale nie tak "ciężkiego" (kurczę, nie znam się kompletnie na projektowaniu, to tylko moje przemyślenia ). Okno dachowe jest jak najbardziej w porządku, jedynie zbyt jasna barwa tych drewnianych (?) elementów sprawia dziwne wrażenie, jakby ten dach... krzyczał. Może gdyby zbliżyć je bardziej barwą do okien, to to wrażenie byłoby mniejsze. No i więcej "gustowych" minusów nie widzę.
Patrząc na dachy, robię się zazdrosna. Ja kompletnie sobie z nimi nie radzę i zawsze używam nudnych, automatycznych. ;/

Ode mnie 10/10, bo wrażenie jest bardzo pozytywne. Domek jest naprawdę uroczy i ogromnie mi się podoba.

Kurczę, sorry, że się tak rozpisuję praktycznie w każdym podobnym temacie i piszę niemal epopeje ciężkie do czytania, ale nie potrafię inaczej
Malin jest offline