Opiekunki w grze są naprawdę koszmarne! Leniwe, aroganckie, wiecznie głodne i czasem się zastanawiam, po co one w ogóle przychodzą, bo dzieciaki drą się jak opętane, podczas gdy one relaksują się w wannie z masażem czy śpiewają karaoke. o.O A gdy się już nimi łaskawie zajmą, to najczęściej kładą później na podłodze, co doprowadza mnie do białej gorączki (to zresztą jakieś nieporozumienie w tej grze, no bo kto w realu kładzie dziecko na ziemię?). Ogólnie niańka służy mi raczej jako "wyjściówka" na miasto i nic więcej, czasem jako alibi (jak ona jest i dziecko się pruje, to opieka się nie wtrąca).
Kiedyś u mnie w jednym domku mieszkała para dwóch uroczych facecików, adoptowali sobie dziecko i zatrudnili niańkę - Sergiusz Desperat. Ona strasznie nienawidziła jednego z tych mężczyzn, najbardziej krzywiła się z nienawiścią, gdy się całowali, a gdy tylko nadarzała się okazja, podchodziła do tego Sima i ciągle go szturchała albo wyzywała. o.O Nie mam pojęcia, skąd ta złość na niego, nigdy z nią nawet nie gadał, a gdy przyłączyłam ją na chwilę do rodziny, to miała z nim kontakty na minusie.
Ale raz ta wariatka porwała mi dziecko! Było to w rodzince, w której kobieta dobiegała już emerytury i była to jej ostatnia szansa na macierzyństwo, a strasznie mi wtedy zależało na jej potomku. Zatrudniłam niańkę i patrzę - oho, idzie Sergiusz Desperat, czyli nadchodzą kłopoty. No i rzeczywiście, pierwszego dnia chciała zabrać mi moje wyczekiwane dziecko! Oto dowód:
(Sorry za okropną jakość, ale to fotki z albumu; były to początki mojej gry i nie ustawiłam wtedy nawet odpowiednio wielkości zdjęć.)
Po prostu wzięła je na ręce, wsiadła do samochodu i z nim odjechała!

Chciałam już wyjść z gry bez zapisywania, ale po chwili dziecko NA SZCZĘŚCIE pojawiło się koło skrzynki na listy.
A tutaj kolejna artystka, zapomniałam, jak ma imię, ale chyba też jak facet:

Ta znowu uparcie znosiła butelki dla dziecka, podczas gdy ojciec uczył je mówić. Dziecko było nakarmione i czuło się bardzo dobrze, ale ona na siłę chciała je dokarmiać i znosiła te butelki - kładła jedną na podłodze i szła po następną. Przy którejś z rzędu nie wytrzymałam i ją zwolniłam.
Ogólnie niańka Sergiusz Desperat jest moją najbardziej znienawidzoną opiekunką, ma okropny wyraz twarzy, ciągle krzywi się z nienawiścią i wygląda, jakby chciała się na kogoś rzucić o.O Jak ją widzę po wezwaniu opiekunki, to jestem pewna, że coś niedobrego mi się w grze zdarzy. Oj, napsuło mi krwi to babsko. ;/