Odp: Melodia Strachu
Rzeczywiście w tym odcinku prawie nic się nie działo, no może poza tym, że Sanae i Shun się całowali (bleh ;p).
No, ale coraz bardziej zastanawiam się, o co chodzi z tym listem. Niby miałam jakieś tam swoje przemyślenia, ale tak naprawdę już sama się w nich pogubiłam.
Współczuję Sanae i Akirze, bo wiem, co to znaczy. Nie dziwię się, że dziewczyna jest tak nerwowa, ale podziwiam ją, że wspiera brata i robi wszystko, aby jakoś mu w tej sytuacji ''ulżyć''.
Shun jest naprawdę dobrym przyjacielem. Nie wiem, czy już to mówiłam, ale tak jest.
W ogóle nie wiem, co m mam powiedzieć (napisać), bo tak jak już mówiłam ten odcinek za dużo do sprawy nie wniósł.
Niemniej jednak podobał mi się, bo jest ładnie napisany, opisy powalają, tylko dialogi w niektórych miejscach mi zgrzytają. No, ale czekam na next. Mam nadzieję, że się tak nie spóźnię ^^
__________________
[IMG]http://i45.************/fdzw4o.png[/IMG]
|