Kocham Wasze rodziny. Bez wyjątków.

I ja mam zdjęcia! Mało, ale mam!
Po długich, męczących dniach Serafima lubiła usiąść na ławce obok basenu i zapatrzeć się w noc..

Czasami bawiła się w przyrządzanie drinków, ale średnio jej to szło.

He, czasem robi miny prawie tak śmieszne jak moja Cassiel. ;d

A tu jeden z poważniejszych występów - w jakiejś knajpce.

Tutaj przybyła nań ze swoją miłością, której imienia nie pamiętam. Zmieniłam mu trochę już image, ale na tym zdjęciu jest po staremu. >,<

Byłam miło zaskoczona ilością simów pod sceną, co chwila ich przybywało wręcz. ;d

I taki tam słodziak na dywanie.
Tyle. Będzie majówka to troszkę pogram.

Czekam na dalsze Wasze losy. : >