View Single Post
stare 02.06.2012, 16:49   #14
Kicaj
 
Avatar Kicaj
 
Zarejestrowany: 09.01.2012
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta
Postów: 657
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Lander 13

Po godzinie czekania Kleo ujrzała nadchodzącego zza rogu mężczyznę.
"To on". -pomyślała.
Wstała z ławki i stanęła naprzeciw nadchodzącego. O mało co nie dobił do niej. Mężczyzna już miał coś powiedzieć, ale przyjrzał się dziewczynie i stanął jak wryty.
-Kleo? -zapytał.


-Jezus Maria. Dziecko, co Ty tu... Jak... O mój Boże!-kontynuował nieskładnie.


-Aż dziw bierze, że mnie pamiętasz, "tatusiu". -odrzekła gniewnie dziewczyna. -Mieszkasz w tym samym mieście. Jak mogłeś nie odwiedzić mnie czy Gibon'a? A Sutton? Jak mogłeś nas zostawić kiedy potrzebowaliśmy Cię najbardziej?-ciągnęła wściekła.


-Córeczko...-zawahał się Emmet.
-Żadne córeczko! Minęło 6 lat! Żadnego telefonu, listu. Nic! Przez tyle lat! A co ja tu się dowiaduje. Nowa żonka, jej dzieciak. Skąd pomysł, że nadajesz się na ojczyma skoro nie potrafiłeś być ojcem?


-Proszę, daj mi wytłumaczyć.-powiedział.
-Nie chcę słyszeć Twoich kłamstw. Czekałam tu tylko po to, aby Ci powiedzieć, że jesteś nikim. Gdyby nie Lander'owie gnilibyśmy w jakimś domu dziecka. Pewnie by nas rozdzielili. Nie pomyślałeś o tym? Brzydzę się Tobą! -krzyczała wyprowadzona z równowagi dziewczyna.


Odwróciła się aby odejść ale ojciec ją powstrzymał mówiąc:
-Nie odzywaj się tak do mnie młoda panno. Możesz być wściekła ale nie daje Ci to prawa do obrażania mnie. Myślisz, że to był przypadek, że poznałaś Parker'a? Kto pomógł Ci się dostać do tej szkoły?


-O czym Ty mówisz?-zapytała łamiącym się głosem Kleo.


-Wiesz o co mi chodzi. Chciałem was odzyskać. Ale po śmierci Joelline nie mogłem się pozbierać. Piłem dzień i noc. Nie chciałem abyście mnie takiego widzieli. Dlatego dałem was pod opiekę Lander'om. Wiele lat minęło zanim stanąłem na nogi. To dzięki Imogen, mojej żonie, dziś jestem trzeźwy. -rzekł Emmet.


-To nic nie zmienia. Kłamiesz! Pozbyłeś się nas. Byliśmy Ci niepotrzebni. Nigdy nas nie kochałeś! -słychać było w jej słowach emocje. Pomimo walki ze łzami była bliska płaczu.


Emmet nie czekając dłużej podszedł do niej i mocno przytulił. Kleo oddała uścisk głośno szlochając.
-Kocham Cię skarbie. -wyszeptał.

C.D.N.
__________________
reality bites

Ostatnio edytowane przez Kicaj : 05.06.2012 - 20:12
Kicaj jest offline   Odpowiedź z Cytatem