[Hallgerd]

Kolejny domek pełen wzorków. Ja i moje simy lubimy wzorki. Trudno. Najwyżej znowu OPR. Ten domek jest trochę zwariowany, bo zamieszkiwała go wyjątkowo pokręcona kobitka. W saloniku wisi jej portret z lat młodości. Była genialnym naukowcem od tych rybostworów, najlepszą w mieście szachistką a jednocześnie była bardzo infantylna i uwielbiała kolor różowy. To widać. Naprawdę próbowałam urządzać jej domek w przygaszonych beżach, ale wpadała w depresję :-). Miał być róż i już. Przy sypialni poszła na maleńki kompromis. Odgrażała się jeszcze, że pomaluje i elewację na różowo, ale na szczęście jak to genialny naukowiec nigdy nie mogła znaleźć na to czasu i w końcu zapomniała. Naprawdę szkoda, że nie dożyła Słodkości Katty Perry. (A może szczęście, bo pewnie zmuszałaby mnie do kupienia tego badziewia. A tak..., a tak pewnie mnie córka zmusi)
A więc jedziemy. Wzorki i słitasne róże, więc osoby o słabym żołądku proszone o opuszczenie wąktu. :-).
Dla osób o silnych nerwach więcej zdjęć jak zwykle na blogu http://simymamy.blox.pl/2012/06/Kurza-Stopka.html

Budynek





Ogród
















Salonik z jadalnią i aneksem kuchennym








Łazienki






Piętro-korytarz










Sypialnia






Poddasze








Rzuty

Cała parcela



Parter



Piętro



Poddasze