Dzięki Wam bardzo

Przyjemnie przeczytać, że kogoś zainteresowali moi Simowie. A jak mówiłem nie piszę dla nich scenariusza życia. Wszystko idzie żywcem

Jedyne, co sobie ustalam, to jaką karierę wybierze nowy bohater, którym będę grał. No i w wypadku Joe'go wymyśliłem jeszcze tą jego wielką tajemnicę.
Na razie mam "młyn" w szkole, muszę się troszkę ogarnąć z lekcjami. Człowiek chce iść do dobrego gimnazjum, to i średnia musi być przyzwoita

W weekend postaram się coś wrzucić, bo póki co na tym skończyłem grę i od tamtej pory za bardzo TS3 nie włączałem.