Odp: Pytania i odpowiedzi
Hej, mam pytanie
Czy Wy też tak macie, że w mieście po jakimś czasie simy (noworodki-dorośli), giną w niewyjaśnionych okolicznościach ze swoich rodzin, czy tylko ja takie coś mam? W ogóle nie mam żadnego konkretnego postępu historii - żadnych nowych rodzin, dzieci, ślubów, tylko umierają *.*
|