Ale o co Wam chodzi tak naprawdę?
Ok, zal, ze nie ma czterech pór roku towarzyszy wszystkim, ale jak się pojawia, to bedzie płacz 'jejku nie pójdzie mi'.
Narzekacie na to, ze wampiry i zombie zabijaja realizm w grze. Ja zapytam 'jaki kurcze realizm?' Realizm, który przejawia się nagrodami szczęścia zyciowego zapewniajacymi mozliwość niepłacenia rachunków do końca zycia? Czy moze realizm, dzieki któremu majster bierze tyle samo kasy za naprawdę magnetofonu za 100 simoleonów i telewizora za 5000?
W simsach nie ma realizmu. Gra jest kolorowa, radosna i bezstresowa. I wiecie co? Ona się bardziej realna nie zrobi, bo jakby nie patrzeć, głównym targetem tej gry nie sa dorośli, tak bardzo łaknacy realizmu ludzie, a młodziez (zeby nie przesadzić ze stwierdzeniem 'dzieci').
Zreszta, ja jestem juz starym koniem, a kocham simsy właśnie za ten brak realizmu, za to, ze moge stworzyć najbrzydsza simke ever i rozkochać nia gwiazde rocka. Ze moge uwazyc eliksir, dzieki któremu stane sie niewidzialna. No i oczywiście mogę jednym kliknięciem kogoś skasować i nikt nie będzie mnie za to ścigał.
Nie lubicie postaci fantastycznych jak wrózki, wampiry i wilkołaki- ok, ale zaakceptujcie fakt, ze duza rzesza fanów simsów uwielbia nadnaturalne istoty i oni tez maja prawo mieć coś z tego.
A jeśli tak bardzo Wam się chce realizmu, to ja proponuje dodatek, który wprowadzi podatki, mandaty za niewłaściwe parkowanie, tysiac nowych mozliwości śmierci, kasacje wszelkich form wskrzeszania, ubrania tylko do kupienia, rasizm, ksenofobie, uprzedzenia, zebraków na ulicach. Dodatek, który usunie nagrody szczęścia zyciowego, dajać w zamian szereg nowych chorób. No i oczywiście dalej do kasacji maszyna do podrózy w czasie i lewitujace łózko. I pomocnik kolekcjonera.
Ciekawe ilu kupi taki urealniajacy dodatek. Ja na pewno nie.
