Cytat:
Napisał .error
do-cholery. mowiac o koniach, troche chyba za dobrze swojego traktowalam i teraz, mimo ze juz sie powinien na tamten swiat wybierac, jakos mu sie nie spieszy. on tak w nieskonczonosc bedzie sobie egzystowal jako emeryt czy w koncu raczy zdechnac kiedys? wolalabym sie nie uciekac do zabijania go kodem.
|
Cierpliwości, kiedyś zejdzie na ten świat

Z simami jest podobnie: miałam kiedyś emeryta, który (zgodnie z ustawieniami gry) powinien umrzeć mając 960 dni... Umarł dopiero 20 dni później. Wydaje mi się, że na długość życia (oprócz pasków, które ustawiamy sami) wpływa także nastrój i spełnienie pragnienia życiowego. Jeśli traktowałaś konia tak dobrze, jak piszesz, podejrzewam, że będziesz musiała się z nim "pomęczyć" jeszcze z kilkanaście simowych dni