Im na razie życia nie komplikuję, ale ja tam wiem, czy któraś ze znajomych dziewczyn w końcu nie postanowi poderwać Maddoxa ^^
***
Dobra, koniec gadania. Pora na dalszy ciąg historii Ai i Maddoxa. Tym razem para postanowiła się trochę rozerwać. Maddox porzucił na parę dni restaurację, której jest właścicielem i wziął urlop w drugiej pracy. To samo zrobiła Ai, biorąc parę dni wolnego. Postanowili pojechać daleko od domu, aż do Azji wschodniej

Oboje zgodnie wybrali wioskę Takemizu wiedząc, że to miejsce spodoba im się najbardziej. Rezerwacja miejsc i planowanie podróży poszło sprawnie. W końcu doszło do upragnionego wyjazdu

Po dłuuugiej podróży w końcu dotarli na miejsce i mogą się zameldować w hotelu.
Jak widzicie, Maddoxowi się trochę przytyło

Czas wolny szybko dał mu o sobie znać. Rozleniwiony przestał ćwiczyć, a u boku kobiety chyba nie da się zachować szczupłej sylwetki. Tak nawiasem dodając, Ai specjalnie robiła mu nieco bardziej kaloryczne posiłki niż zwykle.
Zawsze uważała, że prawdziwy mężczyzna musi mieć trochę ciała ^^
Wracając do wakacji: po wyczerpującej podróży Ai z Maddoxem poszli się trochę odprężyć w swoim pokoju hotelowym.
Słodziaki ^^
Pokój wzięli większy niż potrzebowali, całe dwuosobowe łóżko stało wolne, ale to był jedyny wariant z takimi udogodnieniami jak telewizor i... szafa.
Nie wiedzieć czemu szafa stała tylko w dwóch najdroższych pokojach. Dziwna sprawa.
Tak czy siak, po krótkim odpoczynku wyruszyli już w trasę. W pierwszej chwili kupili tradycyjne japońskie kimona, a zaraz potem wybrali się na pierwszą wycieczkę.
To była niezła atrakcja zwłaszcza, że przyleciał po nich helikopter ^^
Pierwszy raz lecieli taką maszyną, ale już wiedzą, że szybko to powtórzą.
Mimo wszystko takie wycieczki są odrobinę męczące. Pod koniec dnia wystarczyło im sił już tylko na krótką pogawędkę podczas picia tradycyjnej japońskiej herbaty.
Wczesnym wieczorem poszli już spać.
Rano postanowili jednak wynieść się z tego hotelu.
Coś im tam nie pasowało. Przenieśli się do nieco większego. Pokój mieli ze wszystkimi udogodnieniami, ale na szczęście był dużo tańszy.
Wakacje upłynęły szybko, chociaż było sporo atrakcji. W pewnym momencie spotkali nawet tajemniczego ninję, ale okazało się, że nie są jeszcze godni,
by nauczyć się sztuki teleportacji. Przykra sprawa...
No ale nic. Wakacje dobiegły końca i trzeba było wracać do obowiązków. Maddox po rozpakowaniu bagaży pojechał
do swojej restauracji sprawdzić, jak się mają interesy. W trakcje zakładania ubrania roboczego coś mu jednak poszło nie tak, jak trzeba
Niektórzy mężczyźni chyba zginą sami...
c.d.n.