easey, Hayate ma ekstra, też chce do chin ;c no i bardzo szynko rozwija się jej 'miłość" z Davidem

a ta babcia z bonusu to przyjaciółka Alice, jak ona może się z niej śmiać, wredota

Julia, szkoda że usunęło ci Marshallów :<
sing- widzę, że duża rodzinka się zrobiła : d
Shattered, dzięki =) słodkie dzieciaczki!
Horsez, zapowiada się...fajnie >D
Rodzina... Hapter! Część IV
Hapter, z racjii tego, że Alice Clark poślubiła Jacka Haptera, o czym zapomniałam wspomnieć : P Ali jest od paru dni dumną panią Alice Hapter-Clark!
Kiedy Ali zapoznała się z domem, w każdym razie parterem, poczuła się strasznie zmęczona. Jedynym w pełni umeblowanym pomieszczeniem była sypialnia, więc Ali nie zwlekając położyła się spać, z uśmiechem na ustach.
Ja bym chyba całą noc nie usnęła, a ta spała jak kamień...

Następne dni były istną rewolucją- niezliczona liczba robotników, hydraulików i elektryków działała w domu razem z Jackiem, a Ali tylko po nich sprzątała. Później, przyszedł czas na meblowanie- to Ali zrobiła sama.
- Skarbie, przecież ta komoda waży jeszcze raz tyle co ty, na prawdę nie potrzebujesz pomocy? - Jack był rozbawiony i zmartwiony zarazem

- Nie, nie...Zaraz, co ty tu robisz?! Złaź mi z tego dywanu w tych buciorach, ale mi już! - Szmata od podłogi świsnęła tuż obok ucha Jacka uciekającego na dwór pod pretekstem " nazrywania trawy koniom"...
Skończyła, kiedy robotnicy ostatecznie odjechali, a Jackie umył się i przebrał.
Po wszystkim, chwyciła za aparat i zrobiła zdjęcie każdego pokoju- album ten wyśle swojej dalszej rodzinie z Sunset Valley.
A to właśnie on!
Korytarz, w którym dominowała biel i błękit, jak zresztą w prawie całym domu...

Z korytarza wprost do salonu...

....łazienki....

.... i pustego, pięciokątnego pokoju, któremu zapomniałam zrobić zdjęcie :v
...oraz sypialni, którą meblował sam (!) Jack.

^ to zdjęcie jest robione właśnie z tego pięciokątnego pokoju- niestety, a może stety jest między nimi łuk...Coś się na to poradzi, pomyślała Ali

A z salonu do kuchni.

I na taras, którego też nie mam zdjęcia

Ale, jest jeszcze góra. Kiedy Ali weszła tam po raz pierwszy, zauważyła mały, jasny pokoik w którym stała wielka, stara sztaluga. Ciekawa, co ona tam robi, zapytała o to Jack, który odpowiedział takim samym zdziwieniem
- Sztaluga? Ja jej tam nie dałem. Pokaż- wspiął się na górę- Rzeczywiście...A tam, nie przejmuj się, może to, ee, prezent od robotników!
Wkrótce pokoik został jednak umeblowany i uprzytulniony, więc teraz wygląda tak:
Koniec. Jezu, jak się rozpisałam : o :o : o Przepraszam!