Odp: Jakie będzie The Sims 4? Co powinno poprawić EA?
A ja właśnie lubię królicze nory. Wszyscy porównują trójkę z poprzednimi seriami, ja tak samo. Jak przechodziłam z jedynki na dwójkę, o manio jaka piękna ta dwójka! Jaka piękna grafika, jakie piękne animacje i w ogóle. W trójce byłam na początku rozczarowana, bo oczekiwałam tych samych możliwości i animacji, i w ogóle nie wiadomo czego. Co mnie wpieniało? Brak animacji samochodowych, królicze nory, ogólne uproszczenie wszystkiego, co się da i głupia wolna wola. Z tą wolną wolą, to chodzi mi o to, że w poprzednich seriach zawsze lubiłam posiłki rodzinne, Simy zaczynały jeść jak ostatni z domowników siadał do stołu. W trójce się tak nie da... Jak każesz Simowi usiąść i nic nie robić, to on sam sobie od razu szuka roboty. A teraz, po tych paru latach większość z rozwiązań EA rozumiem. Do niektórych się przyzwyczaiłam, a inne nawet polubiłam. Np. te animacje samochodowe... W dwójce nie w każdym domu mogłam mieć samochód, bo nieraz nie dało się upchnąć parkingu na parceli. W trójce nie ma problemu, mogę nawet mieć auto na dachu. Królicze nory znacznie upłynniają rozrywkę. Nie mylmy siłowni czy parku z pracą! W pracy nie można się obijać. No wyobraźmy sobie taką sekretarkę. Tu musi zanieść kawę szefowi, tam coś skserować, odbierać telefony itd... Ja sobie nie wyobrażam sterować nią w pracy, zamiast robić coś w domu czy coś. Jedyne, co bym chciała, to powrót restauracji z prawdziwego zdarzenia, z kelnerami i w ogóle. Dlaczego o tym truję? Bo w zasadzie trójka jest świetną grą. Wymaga tylko poprawy stabilności, naprawy paru błędów i niedociągnięć... Przestałam się już jednak łudzić, że kiedykolwiek do tego dojdzie...
|