Coś mi sie zepsuło... Moja simka jest gwiazdą, wczoraj wróciła don domu o 23, wykąpała się i poszła spać, obudziła się o 9:30 wstała z łóżka i usłyszałam dzwięk mikrofalówki (mam kuchnię na dole, łazienka i sypalnia są na piętrze) byłam pewna żę to Alfred jak zwykle robi mi śniadanie, poszłam zrobić siusiu i sie wykąpać potem zeszłam na dół da kuchi... spadłam z krzesła... niech mi kotś powie co robi Marylin Monroe w mojej kuchni, mam teraz simki ściągnięte na pasek, a moja simka stoi w drzwiach w różowej piżamie z pieskiem i paputkach-któlisiach... Ale obiach, co ja mam z nią zrobić? Stoi tak już 4 simowe godziny i sączy herbatę, czemu się tak zrobiło...?
|