Chcę dwójkę, ale denerwuje mnie osobne wysyłanie ich na studia, szukanie partnerów itd., zajmowanie się ich dorosłością. Lubię jak drzewa genealogiczne simów są poukładane, a nie - kiedyś miałam tak, że urodziły mi się bliźniaki, ale po studiach zajmowałam się tylko jednym. Efekt był taki, że w końcu jeden z bliźniaków był już dziadkiem w wieku swoich rodziców, a drugi cały czas był dorosłym świeżo po studiach. Lubiłam tą rodzinę, ale po prostu nie potrafię się skupić na kilku simach. Dlatego z bólem serca robię tylko jedno dziecko, albo dwójkę i to jedno gdzieś po drodze ma "wypadek" i umiera przed osiągnięciem dorosłości

Okrutna jestem ;p