Hey ;D
dzięki za komentarze.
Wstała z kanapy jak oparzona i pobiegła na dwór.Gdy była pod drzwiami usłyszała także...wesoły śmiech( co nikt się nie spodziewał.?)...no i pod drzwiami stał Tom Wordy z zaproszeniem na imprezke.xD Na serio to jak Dakota wyszła na dwór zobaczyła to:

Zrobiła mocno skrzywioną minę, i po chwili facet podszedł do niej i się przywitał.
-Cześć, jestem Mark, a ty pewni to ta słynna Dakota .? (

)
-Eee...taa to ja ta słynna Dakota. Miło mi.

-Po co tu przyjechałeś .?- szybko wyplaiła Dakota..oooj nieładnie

-Słyszałem że miałaś niedawno urodziny, i mam dla ciebie prezent.

Po chwili przyniósł jej małego pieska. Lilly.

Gdy ten wszedł do domu, Alyssa szybko podeszła do Dakoty i mała zrobiła zdziwioną minę, a Alyssa szybko wyplaiła
-Mój chłopak.
-No co ty nie powiesz .?- uśmiechnęła się do niej jak cwaniak.

Alyssa robiła im am am Dakota go zagadała.
-skąd się tu wg. wziąłeś .?

-Hmm...jestem ten który ci funduje podróż do Chin.-uśmiechnął się.

-Serio?! Ale czad!!

Alyssa im przerwała wołając na jedzenie.
...Laski nie siedzą z takimi..nie fajnymi xD
Tak mało wiem ale ja też idę na am am jak oni. xD