View Single Post
stare 29.07.2012, 18:27   #66
Horsez
 
Avatar Horsez
 
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodziny Koniny:-)

Odcinek 13
Elena i Daren naprawde żyli szczęśliwie i widać było że miłość jest u nich na pierwszym miejscu.

Pewnej nocy u nich w domu pojawił się szop. Grzebuch w śmieciach-jego hobby

Na szczęscie Remka nie lubiła nieznajomych-syczenie go odstraszyło.

A tu młoda Kalimba śpi, obie zajmują ten domek i odziwo się dogadują.

Pewnego dnia do Eleny zadzwonił Bruno.
-Siemanko Siostrzyczko-słychać było radosny głos nastolatka.
-Witam, Witam a co cię sprowadza, a raczej czego potrzebujesz że dzwonisz do starej poczciwej Eleny-żartowała..
-Bo widzisz niedługo moja studniówka.. i...-zaczął
-No chyba nie chcesz zaprosić mnie na bal?-wybuchnęła śmiechem.-Wiem że twoi koledzy sądzą że im starsza tym bardziej doświadczona, ale nie przesadzaj. Pozatym Daren strajkowałby.-żartowała
-Nie, nie ale właśnie nie mam z kim iść-żalił się Bruno.

-No to nieźle młody-powiedziała Elena- Nie martw się znajdziemy ci partnerkę .. ale gdzie.. hm.. No Tak! Zapomniałam.. Do mojej koleżanki Eyvee przyjechała kuzynka Penny. Jest chyba rok młodsza od ciebie bracie. Ale niezła z niej laska.
-Ok, to dużo mówi-zaczął Bruno z wyraźną ulgą.
-No musicie się poznać ja już tego nie załatwie-zirytowała się Elena.
-No dobra, dobra rozluźnij czółko siostro, gdzie mieszka ta ślicznotka?
-Obok mnie . Kwiatowa 42, leć do niej jutro , buziak- rozłączyła się.. ach ci bracia!

Niedługo po rozmowe z Brunem poczuła lekkie mdłości.. to pewnie po drinkach wczorajszej nocy.

Tymczasem Kalimba wyrosła na sporą ładną kicie


Elena bardzo pokochała kotkę.*.*

Tymczasem nie próżnujący Bruno postanowił odwiedzić dom Penny.

Okazało się, że nikogo nie ma w domu. Trudno- pomyślał- Zadzwonie do Eleny.
-Elena , siema słuchaj u Penny nikogo nie ma i...- chciał dokończyć
-Spadaj mały, mam teraz większe problemy- odpryskliwie się rozłaczyła..
-Co ona taka nerwowa- sptał się do głuchej słuchawki..

Wieczorem Elena przyszła do domu rodziców. Chciała na osobności porozmawiać z Mayą.
-Mamo widzisz, ja jestem w ciązy i..- tłumaczyła się.
-Zaszłaś w ciąże? Jesteś taka młodai i.. to cudownie- cieszyła się- Będę babcią.!
-Cieszysz się- pytała Elena przez łzy
-No jasne że się ciesze! Bardzo!- mówiła rozradowana Maya- Ale czemu ty płaczesz..?
-Bo widzisz mamo, Daren jeszcze nic o tym nie wie- powiedziała - A teraz muszę jechać jest późno a ja słabo się czuje
-Trzymaj się córuniu, i koniecznie porozmawiaj z Darenem-ucałowała ją mama.

Na następny dzień Bruno znowu pojechał pod dom Penny. Tym razem zastał dziewczynę.

-Witaj miło mi- przedstawił się nieśmiało-Jestem Bruno Sagar. A ty zapewne jesteś Penny prawda?
-Tak zgadza się - odparła dziewczyna- Ale o co chodzi?
-Bo widzisz, moja siostra, to znaczy Elena Sagar zna twoją kuzynkę Eyve. To właśnie moja siostra powiedziała mi że tu mieszkasz.
-Ok, ale nadal nie rozumiem po co tu przyszedłeś- odparła zuchwale.
-Chciałem poprostu wybrać się z Tobą na spacer, zgodzisz się?
-Ok, jasne. - odparła dziewczyna z lekką obawą w głosie.

Młodzież wybrała się na miły piknik nad rzekę. Bruno opowiedział Penny o sobie. A potem ona dodała parę słów na swój temat. Dogadywali się niemal znakomicie.

Potem znaleźli sprzęt do Karaoke pod altaną. Postanowili pośpiewać.

Świetnie się bawili.. Po całej zabawie Penny nie skrępowana powiedziała,
-Oj mój drogi głosu to ty chyba nie masz po tacie.
-Wiesz co ?! Dziękuję!
-Foch?-spytała rozchichotana- No nie żartuj,śpiewasz jak Pavarotti!

Robi się późno-powiedziała Penny
-Racja. Zaraz odprowadzę Cię do domu- odrzekł Bruno.
-Bo widzisz Penny, ty jesteś strasznie ładna.. Podobasz mi się..
-Teraz ty żartujesz tak?- zaśmiała się.

-Wyobraź sobie , że jestem śmiertelnie poważny- odrzekł- I wiem że to może głupie.. Ale chciałbym cię poprosić abyś została moją partnerką na Studniówkę.
-Mówisz poważnie?- odrzekła rozradowana w duchu lecz na twarzy trzymając poker face
-Tak..

-Jasne że z tobą pójdę Bruno, polubiłam cię myśle że będziemy się wspaniale bawić-odrzekła Penny
-To świetnie.
-Też się cieszę-po tych słowach przytuliła się do chłopca.

-No to kłaniam się przed moją przepiękną partnerką Penny- żartował Bruno
-Przestań Wariacie-chichotała Penny.

Kiedy wrócił położył się rozmyslając o niej na łóżku. Do pokoju weszła mama.
-No i jak Brunol, jak z tą .. jakiej tam.. Penny- spytała mama
-Skąd wiesz?-pytał zaskoczony Bruno
-Nic się nie ukryje , pamiętaj że waszą swatką była moja córka..- śmiała się Maya- no więc jaka ona jest..
-Ona jest EXSTRA - powiedział Bruno..

Potem zadzwonił do Penny dziękując jej za przemiłe spotkanie.

Tata w tym czasie zajmowal się najmłodszą Sagar'ówną -Jenny

Po chwili uniesienia do akcji wkroczył kochający do szaleństwa mała Jenny- Bruno.
-Moze to ty maleńka , zostaniesz moją królową balu-śmiał się a mała razem z nim.


c.d.n
+ Bonus
"Czy on coś tam wogule ma "?
__________________
Horsez jest offline   Odpowiedź z Cytatem