Witamy na chwilkę u państwa Martin!
Jak widać Rosie i Liam nadal pałali do siebie ogromną miłością.
Jayden stał się dzieckiem w wieku szkolnym.
Najbardziej ze wszystkiego lubił się.. śmiać
Jednak kiedy tato „zdzielił” go poduszką, nie było już tak do śmiechu.
Ach te ich wieczorne bójki
Mama nie była gorsza w zabawianiu syna.
Jayden z pewnością odziedziczył po mamie przede wszystkim talent. Od małego wykazywał ogromne zdolności artystyczne.
I przede wszystkim sprawiało mu to radość.
W weekendy urządzali sobie domowe ognisko, przy którym rozmawiali, jedli pianki i śmiali się ze wszystkiego.
Nie zapomnijmy także o Lunie!
Jayden bardzo się z nią polubił.
Tak jak mówiłam, zajrzeliśmy do nich tylko na chwilę

Wracamy do Connorsów.
Trevor dziwaczał na starość. Ach ci emerytowani naukowcy..
Rosie często wpadała do rodzinnego domu. Lubiła rozmawiać z Oscarem.
A ten lubił podglądać sąsiadów, jednak nie zawsze widział to co chciał
Trevor nadal najbardziej odprężał się wędkując w ciszy.
A Oscar stał się młodym dorosłym!
Tak jak planował, podjął karierę prywatnego detektywa. Był w tym naprawdę niezły, świetnie się kamuflował
Nie raz odkrywał podstępy mieszkańców Twinbrook.
Tyle na dzisiaj, dziękuję, dobranoc