Ok, troche zdjec nazbieralam, mam tez kilka zaleglych zapisanych w imguru, wiec do dziela
Rodzina Hiwatari / Dracule ciag dalszy
< Zalegle zdjecia jeszcze u Hiwatarich >
Tadam! Kai w mundurze pedzi szybko do pracy
A tymczasem Rex wyprowadza pania na spacer xD
Venessa uwielbiala swojego wilczura, zabawy nie bylo konca w parku...
Praca, pracą, ale obowiazki domowe tez sa - np. uczenie dzieciaczkow mowic ;]
Venessa stanowczo odmawia jedzenia sushi xD wole cos smazonego na patelni hehe
"A moze tak zobacze UFO?.."....taaa, ale nie za dnia xd
No i trojaczki urosly na dzieciarnie szkolna z kupa zadan do odrabiania...
Rossie
Diva
I Kuroko

z zolwiem Charlie'm.
Charlie byl najlepszym przyjacielem Kuroko, gdyz chlopiec byl bardzo niesmialy i zamkniety w sobie.
Rossie tez nie chciala byc gorsza i dostala swinke morska Kuku.
Diva zas nie byla zainteresowana zwierzetami - wolala malowac ;]
Dziewczynki i wsolna zabawa w piaskownicy.
......No i minelo kilka dobrych lat w Sunset Valley........
Kate, zenska zalozycielka Draculow zmienila sie wdumna staruszke pelna elegencji i wdzieku.
Zas Mihawk....ehmm! Stal sie zgrzybialym dziadkiem, marudzacym na wszystko wokolo z powodu strzelajacych co chwila kosci
Po kilku latach rodzina przeprowadzila sie do starej posiadlosci nalezacej do rodziny Mihawka...
"....oj chlopcy, tak bardzo tesknimy za wami, mam nadzieje, ze jestescie grzeczni i dobrze sie sprawujecie w colledge'u....pamietam Tony pilnuj Kise, bo mu tylko glupoty w glowie, duzo pijcie, dbajcie o zeby...czekamy na wasz przyjazd, tylko dajcie znac i bez zadnych numerow!...to papa skarbie" - i Helena rozlaczyla sie.
Po chwili do drzwi zadzwonil dzwonek....Sutton i Malana przyszly w odwiedziny - kobiety dobrze sie juz znaly od dluzszego czasu i chetnie plotkowaly i rozmawialy.
"Dzien dobry pani Dracule, co tam u rodziny?..." - rozmawialy dziewczeta z Helena.
"A dobrze, wlasnie rozmawialam z Tonym...jak wy szybko rosniecie, moi synowie nie sa juz malolatami tylko doroslymi mezczyznami, a wy moje drogie wyroslyscie na piekne mlode kobiety..."...
Oczywiscie gawedzenie nie mialo konca i po kawie Sutton i Malana poszly do miasta na zakupy.
W pobliskiej knajpce dziewczyny wspominaly stare dobre czasy...
"Kurcze, ale sie porobilo Malana...ten dokuczajacy Tony pnie sie w gore niczym ping-pong...chyba go nie docenialam..." - marudzila jak zawsze Sutton
"...lepiej sie przyznaj, ze za nim tesknisz...zreszta obiecalysmy sobie cos, jak tylko wroca prawda?" - ciagnela Malana.
"Taak...wiem o tym, ale nie wiem sama co zrobie...minelo wkoncu kilka lat, mogli sie zmienic, mogli zapomniec...." - mruczala juz ciszej pod nosem Sutton.
"No wez przestan! Gadalam przeciez z Kise na chacie, pamietaja o nas, nawet jesli w to watpisz, Tony tez!...lepiej mysl jak mu to powiesz jak wroci...." - mowila powaznie Malana do przyjaciolki.
"Mhm...obie mamy problem, ech..." - i obie zamilkly...
Zmartwione lekko pewnymi sprawami dziewczeta postanowily sie rozluznic i pstrykly sobie smieszne fotki..
...pograly sobie w gry..
...i pospiewaly sobie karaoke
Oczywiscie predzej Sutton musiala jakos "wyprosic" poprzednia simke co spiewala i zaczela odwalac jakies cuda szalone pozycje xd
Helena miala teraz mnostwo czasu dla siebie, gdy nie musiala tak jak kiedys pilnowac zbyt wyluzowanego Kise i wysluchiwac nauczycielek Tony'ego, ze ten wie wiecej niz one i tego wcale nie ukrywal...
William takze mial pelno wolnego czasu, pogryal sobie codziennie na swoim wielkim pianinie..
..probowal zbudowac wehikul czasu...
...a takze zajmowal sie nieruchomosciami w miescie.
Wieczorne romantyczne lowienie ryb we dwoje xD
Ktoregos ranka Helena postanowila zmienic fryzure, gdyz jak uwazala, ta ja postarzala...
Zapomnialabym o wyrosnietej Ginny! Oto ona jako nastolatka
Z charakteru - dobra, romantyczka, lubi slodkie rzeczy, zwlaszcza male kotki i wszystko co puchate i miekkie xd
Nastolatka nie miala problemow z nauka <jak wszyscy kurde w rodzinie QQ> wiec mogla sobie pozwolic na wiele relaksu...
Helena szukala nowych rzeczy do nauki...teraz padlo na gotowanie, chociaz spozywaja tylko sok plazmowy...
Jak to rodzinne u Draculow, Ginny byla swietna malarka.
A tutaj w swojej sweetasnej pidzamie xd
A wieczorami zamiast spac.....chatuje z Gaara! Sporo lat minelo od jego przeprowadzki, ale okazuje sie, ze Gaara wraca. Dziewczyna nie moze sie doczekac, az znow go zobaczy...
Duch zstapil na ziemie Draculow buuuuuuuuu! Przepowiednia jak z Matrixa ;p
Dzien za dniem plynie i plynie, az do dnia kiedy ma sie wszystko wywroci do gory nogami...
CDN ;p