No to akurat jest wkurzające, że ta służba za bardzo sobie pozwala ;p A u mnie natomiast lokaj robił tony żarcia, tak jak i u Ciebie, a dodatkowo często stawał się dosłownie niewidzialny i nie wiadomo gdzie był. Jak sima kazałem kłaść do łóżka to stał przy łóżku i jęczał, że mu lokaj je zajmuje, a nikt na nim nie leżał

Albo niewidzialny lokaj siadał na kibelku i też zajmował całymi dniami, że nikt nie mógł się załatwić, zabawne to było, ale denerwujące