View Single Post
stare 15.08.2012, 18:34   #182
Meggie
 
Avatar Meggie
 
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Mega zwyczajni simowie Meggie

Żywię się nadzieją, że tak mała ilość komentarzy jest spowodowana tym, że pierwszy odcinek nie porywa I mam cichą nadzieję, że będzie więcej zainteresowanych

Hannah nie wszędzie poruszała się konno. Czasem trzeba było dać odpocząć sobie i Jasperowi. Do ratusza, aby zarejestrować swoją profesję pojechała samochodem.


Po powrocie do domu od razu zajęła się swoim ulubieńcem. Nie zapominała o sianku dla Jaspera…


…ani o jego wyglądzie


Ich kontakty były coraz bardziej zażyłe, Hannah coraz bardziej przywiązywała się do Jaspera.



Oczywiście nie zapomnieli o treningu do jutrzejszego wyścigu.


A po treningu każdy ma prawo na regeneracje.


Młoda dżokejka douczała się także z książek. Osobiście bardzo lubiła czytać wszelaką literaturę.


Wieczorem postanowiła dla relaksu i zmniejszenia stresu przespacerować się po pobliskiej plaży.


-Hej Hannah!
-O cześć Felipe. Co za zbieg okoliczności.
-Faktycznie, często spaceruję wieczorem po plaży. Przemyśleć wiele rzeczy, ale Ciebie widzę tu pierwszy raz.


Widać było, że jest znacznie starszy od Hanny, ale biło od niego jakieś niesłychane ciepło.
-O czym tak rozmyślasz?


-O wielu istotny i mniej istotnych rzeczach. Widzisz, facet w moim wieku ma już wiele do rozmyślania i analizowania, co chciałby zmienić, a co nie.
-A teraz? O czym myślisz?
-O tym, że wcale nie żałuję, że dziś Cię spotkałem.


Robiło się miło, ale kontakt pozostawał czysto przyjacielski. Dość długo spacerowali i rozmawiali o wszystkim i o niczym, kiedy nagle…


-APSIK!


-Ojej..Na zdrowie



Po powrocie do domu „zawodnicy” odpoczywali przed wyścigiem. A jak wiadomo najlepszym wypoczynkiem jest…


…no właśnie

Nazajutrz Hannah zwlekła się w łóżka w ogromnym stresie.


Nawet otwarcie zwykłej komody sprawiało jej trudności.


Starała się rozgrzać przed ważnym dla niej wydarzeniem.


A tak wygląda nasza gotowa do wyścigu dżokejka


W pośpiechu jeszcze zjadła śniadanie…


…i zawołała Jaspera.


-Oj Jasper, Jasper.. Nawet nie wiesz jak się stresuję.. Damy radę, nie?


No to jazda! Na konia i ruszamy na wyścig!


Tyle na dziś
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes...
Better look the other way.
Meggie jest offline   Odpowiedź z Cytatem