Czemu niby 4 dni macierzyńskiego rujnują karierę? To takie urealnienie jest.
Te festiwale chyba są takimi 'świętami narodowymi', bo nie widzę innego wyjaśnienia, dlaczego mamy (my -simowie) mieć wtedy wolne. A znając tempo simów, to wykonanie tylko paru czynności na takim festiwalu zajmie im pół dnia.