Wreszcie Odcinek od naszej Eyvee kochanej

Trojaczki

boże jacy oni wszyscy śliczni, układają sobie życie.. są cudowni..- Rossie jest piękna. Fajnie że narodził się nowy chłopiec.. mimo chwilowej depresji Mery Lou wydaje się być szczęśliwa narodzinami Daisuke<jego imie brzmi jak nazwisko mojego byłego a nie był polakiem>.

Cieszę się że Garaa wkońcu się ogarnął <BRAWA DLA PANA> Tworzą razem śliczną parę!
Gdybym wyglądała tak w kostiumie kąpielowym, byłabym najszczęśliwszą kobieta pod słońcem.!
Czekam na next.