View Single Post
stare 26.08.2012, 18:37   #232
Meggie
 
Avatar Meggie
 
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Mega zwyczajni simowie Meggie

Tak jak mówiłam duuużo Ryana dziś A poza tym nic specjalnego.

Felipe nie był biernym mężem z piwkiem na kanapie. Pomagał swojej żonie, chociażby w myciu naczyń.


Tatuś przepadał za swoim synkiem. Poświęcał mu każdą wolną chwilę. Np. uczył go chodzić.


A że Ryanek był mądrym dzieckiem (i słodziuuutkim) to wszystko szło jak po maśle.



No i jak tu nie kochać takiego słodziaka


Hannah coraz bardziej brała się za Jaspera. Chciała zacząć znowu brać udział w zawodach. Sianko było konieczne!


Czasami podbierała Jasperowi marchewki


Młoda dżokejka musiała też porządnie przygotować swojego konia do ćwiczeń.


A ćwiczyli jeszcze więcej niż kiedyś, aby nadrobić stracony czas.


Ryan w tym czasie był pociechą domu, dzięki niemu zawsze słychać było uroczy śmiech i gaworzenie.


No ale w końcu trzeba było pójść spać…


…mimo że brzdąc wcale nie chciał spać


W końcu jednak się zmęczył.


Mamusia także nie zaniedbywała swojego synka. Był jej oczkiem w głowie.



Nie ma to jak pacianie się z jedzeniem


Tatuś musiał też czasem poświęcić czas douczaniu się do pracy.


Mamusia natomiast pisała listy z podziękowaniami za prezenty ślubne.


Felipe także polubił się z Jasperem, co podobało się Hannie.


Dżokejka nie porzuciła pisania książki o jeździectwie, wciągnęło ją to.


A mały uczył się kochać na swojej małej szmacianej lalce
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes...
Better look the other way.
Meggie jest offline   Odpowiedź z Cytatem