aale tu kurzu! tfu!
dzieki za komentarze. Przepraszam ze tak rzadko dodaje nowe czesci...:/ wkrótce sie to zmieni! chyba... Nie lubicie Stevenka? hahaha xdD
ciąg dalszy jakichśtam rodzin
Byłe małżeństwo miało sprawę w sądzie. Dzieci zostały z Hayate, ale David jest ojcem, więc ma prawo do widywania się z dziećmi. Krążą plotki, że David znowu jest normalnym simem (tzn. nie jest wampirem

) i...często go można spotkać w klubach Sunset Valley... A co do Stevena to..Jest razem z Hayate. Polubili się z Hayley. Wujek od czasu do czasu ją rozpieszczał

Hayate poświęcała dużo czasu na pisanie. Moja redaktor naczelna xD
(przepraszam, że na 1 fotce Hayate ma takie dziwne coś, ale nie wiem przez co to

)
'Wieczór gry w rzutki'
Następnego dnia rankiem, jak każde dziecko Hayley musiała iść do szkoły (niespecjalnie to lubiła, ale cóż). Pożywne śniadanie-sok plazmowy :>
Hayley zmieniła się pd czasu kiedy David i Hayate nie są razem, miała wahania nastroju ...
Znowu ten
niemodny kierowca ;D Chyba jej się nie spodobał.
A po szkole Hayley spotkała się ze swoją przyjaciółką Destiny.
Wracając spotkała...kogo?? Kto wie?
Taaak to Kairu :3 Wyrósł na sportowca, chociaż dużo czasu spędza nad robieniem eliksirów. Wbrew pozorom, ze Stevenem dobrze się dogadywali.
A oto ulubione miejsce do spania Deili, deska do prasowania

Taaa...
Hayate podarowała synowi prezent.
-Dobra, a teraz gadaj. Jak wyglądam? -Hayate męczy Kairu xD
Kairu i jego stół do robienia eliksirów. Zdonla bestia ^^
...i Kairu i jego podest DJ'a
Hayley przepadała za Aishą, dziewczyny uwielbiają się razem bawić. Suczka jest bardzo żywiołowa.
...a gdy Kairu skoczył do kibelka, to Hayate przejęła jego DJ'ownie
[img]http://img214.imageshack.us/img214/341/screenshot3717.jpg
Wieczorem Kairu wymknął się i...zaczął rzucać jajkami w dom sąsiadów.
MONSTER!!!!
No i skończyło się to dowozem do do domu przez policję + Kairu dostał szlaban na wychodzenie z domu przez tydzień. Oczywiście oprócz szkoły.
....a później Hayate ze Stevenem....
Ranem dzieciaki szaleją, w wodzie
A później zostało trochę czasu i urządzili sobie grilla.
-Wwaaaaaa! Kairu, to się pali!
Mistrz drugiego planu: Jak nie chcesz to mi daj (

)
Stevenowi spalił się owoc plazmowy...
A Aisha dorwała się to grabi.
Kairu postanowił, że wymknie się ze szkoły. Same nudy na lekcjach, więc co ma robić?
Ku jego zdziwieniu ujrzał rudowłosą dziewczynę-Faith. Która była pilną uczennicą, nigdy nie opuściła dnia w szkole.
- Hej mała, co ty tu robisz? Nie mów, że jesteś na wagarach! Nareszcie zmądrzałaś-zatrzymywał ją Kairu.
- Ojj przestań, mógłbyś łaskawie posunąć ten swój tłusty zad, bo chcę przejśc-ziewnęła znudzona.
- Chwila, chwila...-rozmyślał-w takim razie co ty tu robisz?
- Idę do biblioteki. Pani Brown mi kazała.
- Aaaa, myślałam że zmądrzałaś. Nie chcesz nigdzie wyskoczyć? Chodź, urwiemy się-zaproponował-no chyba, że nie umiesz się zabawić...
- Co? Że niby ja? Ja nie umiem się bawić? Hahah, Kairu przestań. Oboje wiemy, że umiem się bardzo dobrze bawić, nawet lepiej od ciebie!
Kairu powstrzymywał się od śmiechu.
- W takim razie, chodź za mną, pójdziemy do jakiegoś klubu.
- Świetnie-odetchnęła.
Rudowlosa nie mogła nadążyć za wampirem, ale doszli. Karaoke!
Na początku Faith stała i parzyła się na Kairu, który wygłupiał się przed nią
...a później oboje się rozkręcili.
Następnie udali się do budki fotograficznej, chyba te zdjęcia nie wyszły za dobrze, Kairu nie chciał ich pokazać
...ale chyba nie są takie złe...
Lecz później zgarnęła ich policja... Znajomi, to oni wcześniej przyłapali Kairu na rzucaniu jajkami w dom sąsiadów
.
.
.
.
c.d.n
.
.
.
.
jeju wiem, że beznadzieja, ale musiałam wstawić nowy odcinek :3 dialogi sa beznadziejne :/ miało byc całkiem inaczej, ale skończył mi się limit na imagechacku...+ w ogóle są z nim jakieś porblemy ://
(czy tylko u mnie nie wyświetlają się niektóre zdjęcia?) gr... zmieniam stronę do wrzucania zdjęć...