View Single Post
stare 01.09.2012, 17:10   #68
Chwalisława
 
Avatar Chwalisława
 
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Życie simów Smallcherry

Odcinek specjalnie dla Horsez ;D

Rodzina Well/Jonson, część 3

Caroline lubiła wieczorami wyciągnąć się na łóżku i poczytać książkę.

Damon po spięciach z Sam, zaczął słodzić Caroline.

- Jesteś tą jedyną, kocham cię nad życie - mówił.
- Ja ciebie też, Damon.
Wziął ją w swoje objęcia, aby udowodnić, jak bardzo ją kocha.
A następnie ją pocałował.

Gdy Damon udał się na siłownię, Caroline z nudów zaczęła czytać gazetę.

To, co przeczytała, zszokowało ją. Przeraziła się nie na żarty.

Ujrzała zdjęcie, którego nigdy w życiu nie spodziewałaby się zobaczyć. Oparła się o ścianę domu i zaczęła rozmyślać nad tym, co ujrzała.

Jakąś godzinę później do domu wpadł Damon. Caroline wiedziała, że nie puści mu płazem tego wybryku. Podeszła do niego i rozpoczęła kłótnie.

- O co ci chodzi, do cholery - wkurzył się Damon.
- Powiedz mi, kim była ta kobieta, z którą mnie zdradziłeś!?
- Jaka kobieta, ja cię nie zdradziłem!
- Zobacz do gazety, kmiocie!

Caroline nie mogła wytrzymać już dłużej tej presji i wybiegła z domu do pobliskiej restauracji. W niej skontaktowała się z Samanthą i poprosiła o spotkanie. Przyjaciółka przyszła. Carol opowiedziała jej wszystko, co zobaczyła.
- ... a następnie wybiegłam z domu. - Caroline była bliska płaczu.
- Co za świnia z tego Damona! Nie mogę uwierzyć, że tak cię skrzywdził. Jestem z tobą całym sercem.

- Nie chcę wracać do domu, mogę u ciebie przenocować? - zapytała Caroline.
- Oczywiście...
Samantha dała swoją starą piżamę Caroline i sama położyła się spać, zostawiając przyjaciółkę w spokoju.

Następnego ranka Carol wybrała się do parku, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i w końcu nauczyć się przepisu na ciasteczka! Damon stał z drugiej strony i wszystkiemu się przyglądał. Ulżyło mu, gdy zobaczył, że jest cała i zdrowa.

Nie zawahał się do niej podejść, chciał wszystko wyjaśnić. Na początku Caroline była spokojna.
- Caroline... tak bardzo cię przepraszam. Byłem wtedy zupełnie pijany, pamiętam tylko urywki tego epizodu.
- Co?

- No naprawdę. Byłem wtedy na imprezie, za dużo wypiłem i... tak wyszło.
- Jak mogłeś mnie tak upokorzyć? Miałam wydać książkę, a teraz będę postrzegana, jako pisarkę, którą zdradzała osobistość!

- Mam nadzieję, że zdołamy jeszcze uratować nasz związek - zaczął Damon - a tą dziewczyną była chyba... Samantha.
Caroline nie mogła uwierzyć własnym uszom.
- Co ty pier*olisz?! Jak mogłeś zdradzić mnie z moją najlepszą przyjaciółką?! Jesteś zwykłym ******rzem!


- Nie ma co dalej ciągnąć tego związku. Zrywam z tobą! Z resztą... sam się o to prosiłeś.

Caroline patrzyła, jak Damon odchodzi.

- Aha, i jeszcze jedno. Wynoś się z mojego domu!

Gdy Caroline wróciła do domu, nie zastała już Damona. Za to zobaczyła biednego kiciusia, który czekał na zbawienie przed jej drzwiami. Oczywiście, przygarnęła go. W tym momencie był jej jedynym pocieszeniem.

Caroline nie umiała okiełznać swoich uczuć po rozstaniu. Nadal kochała Damona, ale nie potrafiła wybaczyć mu tego, co zrobił.

c.d.n.

Ostatnio edytowane przez Chwalisława : 02.09.2012 - 10:27
Chwalisława jest offline   Odpowiedź z Cytatem