Rodzina Larett , odc. 8
Kolejna część telenoweli. Tym razem zobaczycie Alaine w wieku szkolnym i imprezka. Pomimo szkoły postaram się dawać regullarnie odcinki.
Jakiś klaun pod blokiem.

Michelle dalej płacze po ukochanym.

Sprzątanie. Lokajowa została zwolniona , Kościldy nie ma , więc trzeba dać radę samemu.

Pranie

Sweet dzióbek

Pod teatrem zrobiłam turyście pamiątkę. Ostanio tak miałam , że modem robiłam Simom figurki

I pojechała na imprezę , na którą zaprosiła ją jakaś babka , którą miala jako nielubianą

Ciekawe zjawisko.

Co z tego , że stary , też ma głowę do imprez

Impreza trawała. Następny dzień. Dalej gałada z Georgiem , obowiązki , smutek itp.

Co to jest?

Ale się rozciągnęła

Dzieciak w windzie się wywrócił. Chociaż i tak gazetę zawsze m niszczą dzikie zwierzaki i nie mogą się wybrać do klubu , bo nie wiedzą moi , jakie miejsce modne. Żeby był na to mod.

Coś z nią nietak. Teraz już o ślubie myśli?
Ta różowa babka moją nachodzi. Niech idzie do Hamminga lepiej.

A ta ją walła

Dziwny wzrok

Michelle jej zafundowała jedzenie. Może jest bezdomna?

Namalowała kolejny obraz. Podobno jakiś Grab.

Wieczorem udała się do Alainy , która stała przed domem . Zagałada:
-Cześć.
-Witaj mamusia.
-Ale ja nie jestem mamą twoją.
-Właśnie , że jesteś.
-Nie!
-Tak!
-Nie!
-Tak!
-Nie!
-Tak!
-No dobra zrobimy testy i po sprawie.

Następny dzień. To dziś miał być ślub Michelle. To dziś miała zdobyć kasę. Ach , jakie to ekscytujące. Wybrali się na miejsce - parcelę na ślub nie mojego autorstwa , ponieważ nie umiem budować. Przed przybyciem pana starego [przecież nie może być panem młodym] poflirtowała z ukochanym przez wszystkich murzynkiem. Ale coś niechętny na flirt ;( Michelle chciała z nim odbudować relacje , by było jak kiedyś. Nawet jego ex żona przyszła na ślub.

Mina bezcenna

Stanęli przed łukiem. I oczywiście przysięgi małżeńskie. Dla jej 'męża' był to najszczęśliwszy dzień w życiu [jak to ślub]. A dla Michelle do droga do sławy , bogactwa.

Ich ostatni pocałunek. Na serio. Jak ktoś dotrwa do końca to zobaczy , dlaczego.

A murzynek płakał. Nie chciał , to trudno , niech płacze.

Alaine coś ślub mało obchodził

Ale jej się spodobało sypanie ryżem

Nie płacz , kiedy djadę.

Uff , już mam ślub z głowy.

I zjadła tort weselny z przyjaciółmi.

Jak wiadomo po ślubie powinna być noc poślubna. Otóż w przypadku państwa Larett [matthew przyjoł nazwisko żony] tak nie było. Ten się szykował , aż nagle Michelle wyskoczyła z pistoletem w ręku. Matt myślał , że mu się zdaje. Ale krzyknęła:
-Ja byłam z tobą tylko dla pieniędzy , zdradzałam cię , serio. To dlatego tak szybko się tobie oświadczyłam i wzielam ślub. Dla pieniędzy. Nie wierzysz , spoko.
-Czyś ty oszalała?Zabić własnego męża? Byłaś ze mną dla kasy?Ale byłem naiwny , ale wierz , że cię zdradziłem i mam syna. Więc...
Nie zdążył powiedzieć , bo Michelle go zastrzeliła.

Oczywiście pojawił się Mroczny. Michelle go pocałowała a dalej wiadomo.

Następnego dnia wymiotowała.

Później dom przeszedł remont. Na barwy srebrno-turkusowe , bo lubię ten kolor.
W następnych odcinkach pojawi się nowy bohater - rudzielec o imieniu Georg , który nie umie się ubrać odpowiednio.