Dziekuje za komentarze ;* W dzisiejszym odcinku właściwie nic sie nie dzieje, chciałam Wam pokazać nowych członków rodziny
Przebiegu ciąży nie trzeba chyba przedstawiac.
W każdym razie Ela była zdziwiona i przerażona jednocześnie, gdy lekarka wyciągneła z jej brzucha nie jedno, nie dwoje, ale aż troje dzieci

Wszystkie dziewczynki
Przy czwórce dzieciaków było tak dużo roboty, że Michał musiał wziąć kilka dni urlopu. Dziewczynki tak się zsynchronizowały, że zasypiały, budziły się i piły mleko o tych samych porach. Nasza rodzinka przeprowadziła się do nowego, większego i bardziej nowoczesnego domu (sama budowałam ^^), w którym został wydzielony większy pokój dla dziewczynek i mniejszy dla Tomasza. Nie był w pełni urządzony, Ela chciała w wolnym czasie, jeżeli kiedykolwiek go znajdzie, kupić troche drobiazgów, pomalować kilka ścian, żeby nadać temu miejscu fajniejszy klimat. Kuchnia natomiast bardzo jej sie spodobała, gotowanie stało się jeszcze przyjemniejsze.
Dziewczynki w swoich łóżeczkach:
Michał i Ela zajadający przygotowane przez Elę sushi (pierwszy posiłek w nowym domu):
Pomimo ciągłego zajmowania sie dziecmi, znalazło się troche czasu na ploteczki z koleżanką z pracy:
A tutaj Tomek muzykant:
I nauka mówienia:
Gorąca, odprężająca kąpiel we własnej wannie:
Michał pewnego popołudnia zabrał Tomka na spacer, żeby młody nie siedział cały czas w czterech ścianach. Malec ledwo mógł usiedzieć w wózku - gdyby Michał na chwilę spuścił go z oka, ten zapewne byłby już jedną nogą poza wózkiem xD
W międzyczasie trojaczki podrosły, no i oto ich prezentacja:
Gosia (ja nie wiem, po kim ma te włosy):
jedno z moich ulubionych zdjec:
Hania:
I Gabrysia (włoski po tatusiu, oczka po mamusi, co bardzo mnie cieszy, bo już myślałam, że wszyscy beda miec czarne włosy):
To by było na tyle